Ustawa incydentalna na biurku prezydenta. "W obecnym czasie jest bardzo dobra"

- Liczę na to, że pan prezydent tę ustawę podpiszę - powiedział w Polskim Radiu 24 poseł PSL Michał Pyrzyk, komentując przyjęcie przez Senat tzw. ustawy incydentalnej. Zaznaczył też, że Trzecia Droga ma pomysł, co zrobić w razie prezydenckiego weta, jednak na razie "nie chcą otwarcie o tym mówić".

2025-02-13, 08:46

Ustawa incydentalna na biurku prezydenta. "W obecnym czasie jest bardzo dobra"
Poseł PSL wyraził nadzieję, że prezydent podpisze tzw. ustawę incydentalną". Foto: Dziurek/ Shutterstock

Wątpliwości wokół Sądu Najwyższego

Senat przyjął w środę bez poprawek tzw. ustawę incydentalną, zgodnie z którą o ważności wyboru prezydenta w 2025 r. ma orzekać 15 sędziów najstarszych stażem w Sądzie Najwyższym, a nie - jak dotychczas - Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. - Oczekujemy, by pan prezydent ustawę incydentalną podpisał - powiedział w Polskim Radiu 24 poseł PSL-Trzeciej Drogi Michał Pyrzyk. 

Zaznaczył, że to poprawka jego partii, mówiąca o 15 sędziach Sądu Najwyższego najstarszych stażem, jako zatwierdzających ważność wyborów prezydenckich, zyskała akceptację koalicji rządowej. - Niemniej jednak, ze wstępnych rozmów, jakie prowadziliśmy, wynika, że Kancelaria (Prezydenta - red.) i pan prezydent nie widzą problemu, jeśli chodzi o Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych (IKNiSP), i [prezydent] raczej nie podpisze tej ustawy - stwierdził.

Posłuchaj

Michał Pyrzyk gościem Rocha Kowalskiego (24 pytania - rozmowa poranka) 14:26
+
Dodaj do playlisty

Przypomniał też, że jego ugrupowanie "widzi problem" Izby Sądu Najwyższego i "akcentowało" swoje wątpliwości w kontekście dotacji dla partii politycznych. - Jeśli chodziło o środki dla Prawa i Sprawiedliwości, to Izba niemal natychmiast podjęła postępowanie, orzekła na korzyść PiS, natomiast w sprawie środków dla PSL zawiesiła postępowanie, stwierdziła, że nie wie, czy jest sądem uprawnionym do orzekania w tej sprawie. Widzimy ten dualizm w orzecznictwie, stąd ta ustawa - tłumaczył. - Wybory prezydenta są pod tym względem specyficzne, że trzeba stwierdzić ich ważność - zaznaczył. 

Poseł PSL chwali ustawę incydentalną

Zdaniem gościa Polskiego Radia 24, jeśli prezydent nie podpisze ustawy incydentalnej, niewykluczone, że będą kolejne "propozycje ustawowe". - Wiem, że nasz koalicjant, Polska 2050, posiada rozwiązanie w tym względzie, choć do momentu decyzji prezydenta nie chcą otwarcie i głośno o tym mówić. Na stole jest ustawa przyjęta przez Sejm i Senat - wskazał. 

REKLAMA

- Czas upływa nieubłaganie, i jeśli takiej ustawy nie będzie, to być może o ważności wyborów prezydenckich ostatecznie będzie musiała orzec Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, ale mam spore wątpliwości, jak orzeknie. Nie zakładam, że w przypadku niekorzystnego dla PiS rozstrzygnięcia wyborczego, a priori będą szukane jakieś nieprawidłowości mające być przesłanką do stwierdzenia nieważności lub niestwierdzenia ważności wyborów. Mam nadzieję, że tak się nie stanie i liczę na to, że pan prezydent tę ustawę podpisze. W obecnym czasie przejściowym jest ona bardzo dobra - powiedział Michał Pyrzyk. 

Ustawa incydentalna

Głównym założeniem tzw. ustawy incydentalnej, którą Sejm uchwalił 24 stycznia, "o szczególnych rozwiązaniach w zakresie rozpoznawania przez Sąd Najwyższy spraw, związanych z wyborami prezydenta RP oraz wyborami uzupełniającymi do Senatu RP, zarządzonymi w 2025 r." jest to, że o ważności wyboru prezydenta w 2025 r. ma orzekać 15 sędziów najstarszych służbą na stanowisku sędziego Sądu Najwyższego.

Dodatkowo, protesty wyborcze oraz sprawy, w których złożono środki odwoławcze od uchwał PKW, ma rozpatrywać trzyosobowy skład sędziowski, losowany spośród tych 15 sędziów. W przypadku, gdy dwóch lub więcej sędziów posiada taki sam okres służby na stanowisku sędziego SN, pierwszeństwo do zasiadania w składzie ma mieć sędzia o dłuższym stażu całej jego służby sędziowskiej.

Obecnie - zgodnie z ustawą o SN - kwestię ważności wyboru prezydenta rozstrzyga Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Jej status jednak - ze względu na zasiadających w niej tzw. neosędziów, czyli sędziów wyłonionych w procedurach przed Krajową Radą Sądownictwa po 2017 r. - jest kwestionowany m.in. przez obecne władze, które powołują się w tej sprawie na orzecznictwo TSUE i ETPC. Ustawa incydentalna ma ten problem rozwiązać, by stwierdzenie ważności wyboru prezydenta nie budziło wątpliwości.

REKLAMA

***

Audycja: 24 pytania - Rozmowa poranka
Prowadzący: Roch Kowalski
Gość: Michał Pyrzyk (PSL)
Data emisji: 13.02.2025
Godzina emisji: 7.33


Źródła: Polskie Radio 24/PAP/mbl/kor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej