Jagiellonia zaczyna wiosenne harce w Europie. "Jago", tylko nie spadnij z Topoli!

W czwartkowy wieczór Jagiellonia Białystok rozpoczyna walkę w barażach o awans do 1/8 finału piłkarskiej Ligi Konferencji. Rywalem mistrza Polski będzie Backa Topola. - Wiemy jak Backa gra, wiemy, co byśmy chcieli wykorzystać, ale powiedzieć na konferencji prasowej można wszystko - mówił Adrian Siemieniec, trener "Jagi". 

2025-02-13, 11:44

 Jagiellonia zaczyna wiosenne harce w Europie. "Jago", tylko nie spadnij z Topoli!
Po raz pierwszy od 13 lat wiosną w europejskich pucharach grają dwie polskie drużyny Legia i Jagiellonia. Na zdjęciu zawodnik Jagiellonii Białystok Jesus Imaz (L) cieszy się po zdobyciu bramki. Foto: PAP/Artur Reszko

- Przeciwnik jest powtarzalny w swojej grze, to bardzo dobrze świadczy o tej drużynie i jej szkoleniowcu - ocenił trener białostoczan Adrian Siemieniec.

Jagiellonia w fazie ligowej Ligi Konferencji zajęła dziewiąte miejsce, a TSC Backa Topola 24. Serbski zespół grał w tej fazie LK m.in. z Legią Warszawa, przegrywając u siebie 0:3. Legia jest już w 1/8 finału Ligi Konferencji.

- Na pewno zespół Backi Topoli jest bardzo powtarzalny w swojej grze, w swojej tożsamości, w tym jak wspólnie z trenerem patrzy na piłkę (...). Uważam, że to bardzo dobrze świadczy o trenerze, o zespole, że ta drużyna jest konsekwentna, powtarzalna, że jest "jakaś - mówił w środę Siemieniec na przedmeczowej konferencji prasowej.



- To jest tylko i wyłącznie komplement - zaznaczył.

Charakteryzując serbską drużynę mówił, że gra ona ofensywnie i odważnie. - To futbol intensywny, proaktywny w obronie, zespół, który dąży do kontroli nad meczem poprzez posiadanie piłki, który dąży do dominacji. Jest w tym powtarzalny, mimo zmian personalnych, które w tym zespole nastąpiły i następują, co jest na pewno imponujące z perspektywy docenienia pracy trenera i całego zespołu - mówił Siemieniec.

- Wiemy jak Backa gra, wiemy, co byśmy chcieli wykorzystać, ale powiedzieć na konferencji prasowej można wszystko, zweryfikuje to boisko - dodał szkoleniowiec białostoczan.

- Backa Topola to inny zespół niż Stal Mielec, o innych parametrach, profilu, o innej tożsamości - zaznaczył, nawiązując do piątkowej porażki 1:2 w meczu ligowym. Jak mówił, w tamtym spotkaniu Jagiellonii zabrakło konsekwencji w ataku, a mecz udało się przeciwnikowi sprowadzić do pojedynków.

W meczu z serbskim zespołem sztab szkoleniowy Jagiellonii musi znaleźć rozwiązanie na ubytki w obronie. Z powodu nadmiaru żółtych kartek nie może bowiem zagrać podstawowy prawy obrońca Michal Sacek, niepewny jest występ środkowego obrońcy Dusana Stojinovica, który doznał urazu w meczu ligowym ze Stalą Mielec, ale jest w kadrze na to spotkanie.

Początek meczu TSC Backa Topola - Jagiellonia, w czwartek o godz. 18.45. Rewanż w Białymstoku 20 lutego.

Jeśli "Jaga" wygra ten dwumecz, w kolejnej rundzie zmierzy się albo z Cercle Brugge, albo... z Legią Warszawa. Obie te ekipy zapewniły sobie bezpośredni awans do 1/8 finału i teraz tylko czekają na wyniki baraży oraz losowanie, które odbędzie się 21 lutego.

REKLAMA

Czytaj także:

Źródło: Jagiellonia/PolskieRadio24.pl/PAP/ah

REKLAMA



Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej