Strzelce Opolskie. Zginęły trzy osoby, 27-latek z hondy z zarzutami. Przyznał się
Kierujący hondą 27-latek, który brał udział w wypadku pod Strzelcami Opolskimi został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Mężczyzna usłyszał zarzuty spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym.
2025-02-13, 16:55
Wypadek pod Strzelcami Opolskimi. Najechanie na seata i czołowe zderzenie
Tragedia wydarzyła się 11 lutego. Jak wynikało z ustaleń policjantów, 27-letni kierujący hondą po wykonaniu manewru wyprzedzania ciężarówki uderzył w tył seata. Kierująca seatem została po uderzeniu wyrzucona na przeciwległy pas ruchu, prosto na zbliżające się infinity.
W wypadku zginęły trzy osoby, w tym dziecko. Ofiarami, poza 30-letnią kobietą z seata, byli 41-kierowca infinity i jego 6-letni pasażer.
Spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym
27-latek z hondy został zatrzymany na miejscu wypadku, a 13 lutego, doprowadzony do prokuratury na przesłuchanie w charakterze podejrzanego. Żmudna praca policyjnych techników, funkcjonariuszy z grupy dochodzeniowo-śledczej oraz biegłego z zakresu badań przyczyn wypadków drogowych, pozwoliła na postawienie mężczyźnie zarzutu.
Kierowca hondy przyznał się
- Mężczyzna usłyszał zarzut dotyczący spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym. Przyznał się, ale odmówił składania wyjaśnień - powiedział portalowi PolskieRadio24.pl rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Opolu prok. Stanisław Bar.
REKLAMA
Mężczyzna decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Grozi mu do 8 lat więzienia.
- Tir przebił bariery na A4 i spadł z nasypu. Śmiertelny wypadek koło Przeworska
- Koszmarny wypadek w Małopolsce. Kierowca zginął na miejscu
Źródło: Policja/fc
REKLAMA