Ponad 150 szablogrzbietów wyrzuconych na brzeg. Zwierzęta czeka tragiczny los

U wybrzeży Tasmanii ocean wyrzucił na brzeg 157 szablogrzbietów waleniożernych (orek karłowatych). Niestety miejsce, w którym znajdują się zwierzęta, jest na tyle trudno dostępne, że władze zarządziły odstrzał dużej części z nich. 

2025-02-19, 14:49

Ponad 150 szablogrzbietów wyrzuconych na brzeg. Zwierzęta czeka tragiczny los
U wybrzeży Tasmanii ocean wyrzucił na brzeg 157 orek karłowatych. Foto: Cover Images/East News

Trudne położenie

Zgodnie z decyzją, odstrzałowi ma podlegać 90 orek karłowatych. Jak informują władze, zwierzęta zostały wyrzucone na brzeg 24-48 godzin temu. Znalezienie się na lądzie wywołało u zwierząt stres i cierpienie.

Oczywiście podjęto próbę uratowania szablogrzbietów. To jednak okazało się niemożliwe, w związku z czym podjęto najtrudniejszą decyzję. Biolog morski dr Kris Carlyon tłumaczył australijskim mediom, dlaczego akcja ratunkowa jest tak wymagająca.

- To prawdopodobnie najtrudniejsza lokalizacja, z jaką miałam do czynienia przez 16 lat pracy w Tasmanii. Mówimy o bardzo wyboistej, stromej, jednopasmowej drodze dojazdowej. Możemy tam wjechać z samochodem z napędem na cztery koła, ale niczym więcej - relacjonował. 

REKLAMA

Szablogrzbiety waleniożerne zostaną odstrzelone

Z relacji Shelley Graham z Tasmania's Parks and Wildlife Service wynika, że przy próbach kierowania zwierząt do wody, te w panice wracały na plażę. Sprawy nie ułatwiły niekorzystne prognozy pogody, które w obliczu wyrzucenia na brzeg tak dużej liczby orek karłowatych zmusiły władze do podjęcia decyzji o odstrzale.

Im dłużej te zwierzęta są uwięzione, tym dłużej cierpią. Wszystkie alternatywne opcje okazały się nieskuteczne - powiedział dr Carlyon.

Akcja rozpoczęła się w środę i ma potrwać do czwartku. Australijskie władze nadal nie wiedzą, co zrobić z ciałami zwierząt. Jest to trudno dostępny teren, wobec czego padły sugestie, aby "pozwolić naturze działać swoim torem". 

Mieszkańcy zostali poproszeni o unikanie tego regionu. Trwają tam pożary buszu, co dla potencjalnych gapiów byłoby bardzo niebezpieczne. 

REKLAMA

Ponad 80 proc. przypadków wyrzucenia wielkich zwierząt morskich na brzeg w Australii ma miejsce na Tasmanii, często na jej zachodnim wybrzeżu.

Czytaj także:

Źródło: BBC/egz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej