Wielka Brytania szykuje sankcje na Rosję. "Trzeba przykręcić śrubę"
Szef MSZ Wielkiej Brytanii uważa, że wsparcie Europy dla Ukrainy musi być większe. Zapowiedział jeden z największych pakietów sankcji na Rosję, odkąd wybuchła pełnoskalowa wojna.

Adam Dąbrowski
2025-02-23, 07:53
"Przykręcanie śruby Rosji"
Agresja, imperialistyczne cele i zagrożenie dla bezpieczeństwa kontynentu - tak David Lammy opisuje to, co robi Moskwa. - To czas, by przykręcić putinowskiej Rosji śrubę - ocenia szef MSZ. I zapowiada, że jutro ogłosi pakiet sankcji: jeden z największych od początku wojny.
- Europa musi wzmocnić poparcie dla Ukrainy - apeluje szef MSZ. Deklaruje, że Londyn chce trwałego pokoju. Dodaje, że Brytyjczycy będą pracować nad nim z USA , ale też "europejskimi partnerami". Z ostatnich deklaracji prezydenta Trumpa wynikało jednak, że dla Europejczyków prezydent USA roli raczej nie widzi.
Posłuchaj
Foreign Office podkreśla, że mimo zmian rządów i premierów kurs Zjednoczonego Królestwa pozostaje niezmienny: od czasów Borisa Johnsona, przez krótki okres rządów Liz Truss, przez premierostwo Rishiego Sunaka, aż po powyborczą zmianę z prawicy na lewicę i rządy Keira Starmera.
W czwartek premier Starmer ma być w Waszyngtonie. Stanie przed niełatwym zadaniem: podkreślić sprzeciw wobec dyplomatycznego kierunku ekipy Donalda Trumpa, być może spróbować wpłynąć na amerykańskiego prezydenta, a jednocześnie nie zrazić tradycyjnego sojusznika Królestwa.
REKLAMA
Londyn nawiązuje do słów Trumpa
W środę, w dniu, gdy Donald Trump ostro skrytykował Wołodymira Zełenskiego, premier Keir Starmer rozmawiał z ukraińskim prezydentem przez telefon. Downing Street zawarła w komunikacie o tej rozmowie parę zdań nawiązujących jasno do krytyki Donalda Trumpa. Keir Starmer podkreślił, że "lider Ukrainy został wybrany demokratycznie", a prezydent Trump nazwał Zełenskiego "niewybranym dyktatorem". Premier Starmer dodał, że nie ma nic dziwnego, w tym, że na czas wojny zawiesza się wybory. "Zjednoczone Królestwo zrobiło tak podczas II wojny światowej"- podkreśliła jego kancelaria. To czytelna aluzja do wypowiedzi prezydenta USA, który sugerował, że ukraiński polityk nie ma demokratycznego mandatu, bo w kraju nie odbyły się wybory.
[TRÓJKA] Trump zostawi Ukrainę i Europę? Politycy komentują wypowiedzi prezydenta USA
Źródło: Polskie Radio/Adam Dąbrowski/ms
REKLAMA
REKLAMA