Trzaskowski: nie wyślemy wojsk na Ukrainę, bo odpowiadamy za granicę NATO
- Niech inni biorą na siebie więcej odpowiedzialności, nasze wojsko potrzebne jest tutaj, w Polsce - powiedział na spotkaniu z wyborcami kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski. Stwierdził też, że potencjał polskiej armii i jej wyposażenie są gwarancją krajowego bezpieczeństwa oraz że trzeba namawiać inne kraje do podnoszenia wydatków na zbrojenia, by zaprezentować jedność Donaldowi Trumpowi.
2025-02-25, 21:20
Bezpieczeństwo Polski. Rafał Trzaskowski stawia na inwestycje w wojsko i NATO
Rafał Trzaskowski powiedział mieszkańcom Błonia, że "dwie najważniejsze sprawy to bezpieczeństwo i gospodarka". Jak mówił, polska armia jest obecnie najsilniejsza na Starym Kontynencie poza armią turecką. - Nie było w historii takiego momentu, by Polska miała większą armię niż armia brytyjska, francuska, niemiecka. Moment jest taki, w którym jesteśmy potęgą, wydajemy ogromne pieniądze, inwestujemy w sprzęt, i - co najważniejsze - jesteśmy członkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego - mówił kandydat KO na prezydenta.
Według niego inwestycje w armię i członkostwo w NATO są gwarancją bezpieczeństwa Polski. Dodał, że wsłuchując się w głosy ze Stanów Zjednoczonych, w tym w różne wypowiedzi prezydenta Trumpa oraz jego najbliższych współpracowników, jasno widać, że Sojusz Północnoatlantycki jest nienaruszalny. Podkreślił przy tym konieczność przekonywania europejskich partnerów do większych wydatków na zbrojenia, "żeby pokazać Trumpowi, że wszyscy myślimy podobnie, że jesteśmy dla niego partnerem jako europejscy członkowie NATO, jako Unia Europejska".
Rafał Trzaskowski stwierdził, że Polska nie powinna wysyłać wojsk do Ukrainy, bo nasz kraj odpowiada za granicę NATO i Unii Europejskiej. Zaznaczył, że na Polsce spoczywa duża odpowiedzialność, a nasi żołnierze potrzebni są w kraju. - Niech inni biorą na siebie więcej odpowiedzialności. Nasze wojsko potrzebne jest tutaj, w Polsce. Nasze wojsko zabezpiecza granicę - mówił Rafał Trzaskowski.
Posłuchaj
Trzaskowski o Apache'ach: musimy też dozbrajać się za granicą
Z kolei podczas spotkania z mieszkańcami Ożarowa Mazowieckiego Trzaskowski bronił decyzji o wyleasingowaniu śmigłowców Apache, zanim do Polski dotrze dostawa blisko stu nowych maszyn. - To, co możemy, produkujmy w Polsce, ale musimy też dozbrajać się za granicą - tłumaczył. - Z jednej strony kupujemy sprzęt, z drugiej strony ten sprzęt produkujemy, i to najwyższej światowej jakości - tłumaczył.
REKLAMA
- Większość tego sprzętu zaawansowanego nie jest produkowana w Polsce, w związku z tym, tak jak Apache - kupujemy go czy leasingujemy. Ja się bardzo cieszę, że poza tymi zakupami, które są dla nas niesłychanie istotne, fundamentalne dla wzmocnienia naszej armii, także nasz przemysł się rozwija, i to zarówno ten państwowy, jak i prywatny. Jeżeli chcemy, żeby duża część tych pieniędzy przyczyniła się do wzrostu gospodarczego, innowacyjności, do zmian technologicznych w naszym kraju, to tak - ten proces technologiczny powinien być zaplanowany. I tak jest zaplanowany - mówił Rafał Trzaskowski.
Czytaj także:
- Apache dla armii. Kosiniak-Kamysz potwierdza informacje Polskiego Radia
- Francja gotowa przesunąć parasol atomowy na wschód. "Wyraźny sygnał dla Putina"
- Po spotkaniu Duda-Trump. "Gest wobec Polski"
Wybory prezydenckie odbędą się 18 maja, a ewentualna druga tura dwa tygodnie później - 1 czerwca.
Źródło: Polskie Radio/kor
REKLAMA