Działacze opozycji PRL piszą do Trumpa. To wywołało ich "niesmak i przerażenie"
"Pańskie oczekiwania co do okazywania szacunku i wdzięczności za pomoc materialną udzieloną przez Stany Zjednoczone walczącej z Rosją Ukrainie uważamy za obraźliwe" - piszą działacze opozycji antykomunistycznej w liście skierowanym do Donalda Trumpa. Stanowisko podpisali między innymi Lech Wałęsa, Adam Michnik, Bogdan Borusewicz i Władysław Frasyniuk.
2025-03-03, 12:29
Opozycjoniści: atmosfera w Białym Domu jak na SB-ckim przesłuchaniu
W liście czytamy, że opozycjoniści "oglądali z przerażeniem i niesmakiem" kłótnię w Białym Domu, w trakcie której amerykański prezydent zarzucił prezydentowi Ukrainy między innymi "niewdzięczność". "Wdzięczność należy się bohaterskim żołnierzom ukraińskim, którzy przelewają krew w obronie wartości wolnego świata. To oni od ponad 11 lat giną na froncie w imię tych wartości i niepodległości swojej Ojczyzny zaatakowanej przez putinowską Rosję" - oświadczono.
Sygnatariusze dodali, że nie rozumieją, jak przywódca Stanów Zjednoczonych, "państwa, które jest symbolem wolnego świata, może tego nie widzieć".
- To nie Putin martwi Trumpa najbardziej. "Nie skończmy jak Europa"
- Awantura w Białym Domu po pytaniu Marka Wałkuskiego. Dlaczego Trump tak zareagował?
"Nasze przerażenie wywołało także to, że atmosfera w Gabinecie Owalnym podczas tej rozmowy przypominała nam tę, którą dobrze pamiętamy z przesłuchań przez Służbę Bezpieczeństwa i z sal rozpraw w komunistycznych sądach. Prokuratorzy i sędziowie na zlecenie wszechwładnej komunistycznej policji politycznej też nam tłumaczyli, że to oni mają w ręku wszystkie karty, a my żadnych. Domagali się od nas zaprzestania działalności, argumentując, że z naszego powodu cierpią tysiące niewinnych ludzi. Pozbawili nas wolności i praw obywatelskich, ponieważ nie godziliśmy się na współpracę z władzą i nie okazywaliśmy jej wdzięczności. Jesteśmy zszokowani, że podobnie potraktował Pan Prezydenta Wołodymyra Zełenskiego" - oświadczyli działacze.
REKLAMA
"Bezwarunkowe gwarancje" z 1994
W liście zaapelowano również, by USA wywiązały się z gwarancji, jakich wspólnie z Wielką Brytanią udzieliły Ukrainie w memorandum budapeszteńskim z 1994 roku. Zapisano w nim zobowiązanie do obrony nienaruszalności granic Ukrainy w zamian za oddanie przez nią broni nuklearnej. "Te gwarancje są bezwarunkowe: nie ma tam ani słowa o traktowaniu takiej pomocy jako wymiany gospodarczej" - piszą autorzy. Opozycjoniści dodają, że wojskowa i finansowa pomoc materialna nie może być ekwiwalentem za krew przelaną w imię niepodległości i wolności Ukrainy, Europy i całego wolnego świata.
Pod pismem podpisało się wielu działaczy pierwszej Solidarności i Komitetu Obrony Robotników, w tym Lech Wałęsa, Seweryn Blumsztajn, Bogdan Borusewicz, Zbigniew Bujak. Władysław Frasyniuk, Jarosław Kurski, Adam Michnik, Stefan Niesiołowski, Grażyna Staniszewska, Jerzy Stępień, a także aktor i reżyser Andrzej Seweryn.
[TRÓJKA] Komorowski: Trump zbudował wrażenie, że jest po stronie Putina
REKLAMA
Źródło: Polskie Radio/ms/kor
REKLAMA