Trump chce osłabić gwarancje w NATO. Mówi o "zdrowym rozsądku"
Prezydent Donald Trump oświadczył, że nie będzie bronił członków NATO, którzy nie wydają wystarczająco dużo na obronność. Podczas spotkania z dziennikarzami w Gabinecie Owalnym wyraził wątpliwość, czy sojusznicy pomogliby USA, gdyby potrzebowały pomocy - informuje korespondent Polskiego Radia w Waszyngtonie Marek Wałkuski.

Marek Wałkuski
2025-03-07, 06:32
Wydatki na obronność w Sojuszu
Donald Trump powiedział, że pozbawienie gwarancji bezpieczeństwa państw, które mają za niskie wydatki obronne, jest zgodne ze zdrowym rozsądkiem. - Jeśli nie płacą, nie będę ich bronić. Nie, nie zamierzam ich bronić - oświadczył.
Trump nie powiedział, jaki poziom wydatków uważa za minimalny. NATO ustaliło ten pułap na poziomie 2 proc. PKB, ale prezydent USA powtarza, że członkowie Paktu powinni wydawać na ten cel 5 proc. PKB.
NATO przyszłoby z pomocą?
Wyraził też przekonanie, że państwa NATO nie przyszłyby Stanom Zjednoczonym w potrzebie. - Gdybyśmy mieli kłopoty i zadzwoniłbym do nich, na przykład do Francji, o innych nie wspominając, to myślicie, że stanęliby w naszej obronie? Choć powinni, to nie jestem tego taki pewien - oświadczył.
Telewizja NBC poinformowała wcześniej, że administracja Trumpa rozważa zmniejszenie obecności wojskowej w Europie.
REKLAMA
- Trump dostał jednoznaczną odpowiedź z Grenlandii. To mu się nie spodoba
- Kolejny cios Waszyngtonu w Kijów. Dane wywiadu USA nie dla Ukrainy
- Zełenski chce oficjalnych wyjaśnień od USA. Wydał polecenie
Źródło: Polskie Radio/Marek Wałkuski/łl/kor
REKLAMA