Korona wygrywa z Puszczą. Kielczanie nadal niepokonani w Ekstraklasie na wiosnę

Korona Kielce wygrała z Puszczą Niepołomice 2:1 (1:1) w spotkaniu 24. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy. Gole dla Korony strzelili Mariusz Fornalczyk (44') i Martin Remacle (80'). Bramkę dla Puszczy zdobył Artur Crăciun (17').

2025-03-07, 20:10

Korona wygrywa z Puszczą. Kielczanie nadal niepokonani w Ekstraklasie na wiosnę
Mecz Korona Kielce - Puszcza Niepołomice. Foto: PAP/Piotr Polak

Rycerze wiosny znowu zwycięscy

Piątkowe spotkanie otwierające 24. kolejkę ekstraklasy z trybun obejrzał po raz pierwszy jako właściciel Korony Łukasz Maciejczyk. Przed meczem symboliczną władzę nad klubem przekazała mu prezydent miasta Agata Wojda. Kielczanie w pięciu poprzednich tegorocznych meczach zdobyli 11 punktów, nie ponosząc żadnej porażki. Nad znajdującą się w strefie spadkowej Puszczą mieli siedem punktów przewagi.

Gospodarze rozpoczęli z dużym animuszem. Już w 2. minucie w pole karne zespołu z Niepołomic wpadł Martin Remacle, ale jego strzał bez problemu obronił Kewin Komar. Dwie minuty później efektownym rajdem popisał się Adrian Dalmau, ale uderzył ponad poprzeczką bramki rywali. Podopieczni trenera Tomasza Tułacza odpowiedzieli minimalnie niecelnym strzałem Giermana Barkowskiego.

W 10. min po rzucie rożnym wykonywanym przez Remacle’a główkował Wiktor Długosz, ale bramkarz Puszczy uchronił swój zespół przed utratą gola, popisując się świetną interwencją. Goście nie zamierzali się jednak tylko bronić. Po rzucie wolnym wykonywanym przez Jani Atanasowa ręką we własnym polu karnym zagrał Nono. Sędzia po konsultacji z obsługą VAR podyktował jedenastkę. Do piłki podszedł Artur Craciun i pewnym uderzeniem wyprowadził Puszczę na prowadzenie.

Kielczanie ruszyli do odrabiania strat i kilka razy pod bramką gości było gorąco. W 27. min w ich pole karne wpadł Marcel Pięczek, który podał do Huberta Zwoźnego. Strzał pomocnika Korony obronił Komar, a dobitka Długosza była niecelna. Chwilę później po uderzeniu Mariusza Fornalczyka drużynę z Niepołomic uratowała poprzeczka.

Przewaga podopiecznych trenera Jacka Zielińskiego była momentami przygniatająca. Z linii pola karnego strzelał Remacle, piłka po drodze odbiła się jeszcze od jednego z obrońców, ale bramkarz Puszczy i tym razem był na posterunku. W końcu gospodarze dopięli swego. Po szybkim ataku na strzał z kilkunastu metrów zdecydował się Fornalczyk i tym razem Komar musiał skapitulować. Już w doliczonym czasie gry kielczanie mogli wyjść na prowadzenie. Z rzutu wolnego uderzał Pięczek, Komar obronił ten strzał, podobnie jak i dobitkę Dalmau. Piłkarze Korony sygnalizowali co prawda, że piłka po pierwszym strzale przekroczyła linię bramkową, ale sędzia główny, po konsultacji z VAR, był innego zdania.

Po zmianie stron nic się nie zmieniło w obrazie gry, to gospodarze byli stroną dominującą. Dwukrotnie na bramkę Puszczy uderzał Dalmau, za pierwszym razem jego strzał był niecelny, a potem skutecznie interweniował Komar. Momentami Korona nie opuszczała połowy rywala. W 64. min świetną sytuację do zdobycia drugiego gola miał Fornalczyk, ale z 10 metrów uderzył obok słupka.

Ataki gości były nieliczne, ale dosyć groźnie. Na kwadrans przed końcem, po długim wyrzucie piłki z autu, na bramkę Korony strzelał Jakov Blagaic, ale Rafał Mamla nie dał się zaskoczyć. Kielczanie odpowiedzieli uderzeniem w słupek Pięczka. Riposta gości była natychmiastowa. Groźnie strzelał Roman Yakuba, ale piłka minęła słupek. Cały czas trwała wymiana ciosów, zwycięsko wyszli z niej gospodarze. W 80. min silnym i precyzyjnym uderzeniem popisał się Remacle i bramkarz Puszczy był bez szans.

Dwie minuty później czerwoną kartkę otrzymał piłkarz Craciun z zespołu z Niepołomic za faul na Jewgieniju Szykawce. Sędzia główny po obejrzeniu całej sytuacji na monitorze, anulował swoją pierwotną decyzję i pokazał Mołdawianinowi żółtą kartkę. Puszcza atakowała do końca, ale to kielczanie już w doliczonym czasie mogli podwyższyć prowadzenie. Piłka po strzale Nono minęła jednak słupek.

Kielczanie odnieśli trzecie kolejne zwycięstwo i do następnych spotkań mogą podejść z większym spokojem. Natomiast sytuacja znajdującej się w strefie spadkowej Puszczy staje się coraz trudniejsza.

REKLAMA

Korona Kielce - Puszcza Niepołomice 2:1 (1:1)

Bramki: 0:1 Artur Craciun (17-karny), 1:1 Mariusz Fornalczyk (44), 2:1 Martin Remacle (80).

Żółta kartka - Korona Kielce: Hubert Zwoźny, Marcus Godinho. Puszcza Niepołomice: Jakub Serafin, Ioan-Calin Revenco, Mateusz Stępień, Artur Craciun.

Sędzia: Paweł Malec (Łódź). Widzów: 9 996.

Korona Kielce: Rafał Mamla - Konstantinos Sotiriou, Bartłomiej Smolarczyk, Miłosz Trojak - Hubert Zwoźny (46. Marcus Godinho), Nono, Martin Remacle (88. Wojciech Kamiński), Marcel Pięczek (82. Jakub Konstantyn) - Wiktor Długosz (70. Pedro Nuno), Adrian Dalmau (82. Jewgienij Szykawka), Mariusz Fornalczyk.

Puszcza Niepołomice: Kewin Komar - Artur Craciun, Łukasz Sołowiej (59. Antoni Klimek), Roman Jakuba, Dawid Abramowicz - Mateusz Stępień (86. Artur Siemaszko), Jani Atanasov, Jakub Serafin (59. Gieorgij Żukow), Jakov Blagaic (80. Michalis Kosidis), Ioan-Calin Revenco - Gierman Barkowskij (86. Jakub Stec).

Czytaj także

Źródła: PAP/BG

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej