Kolejne oszustwo w skokach? Zdjęcia uderzają w Austriaków
Reprezentacja Norwegii nie była jedyną, która oszukiwała podczas mistrzostw świata w Trondheim? Portal sport.pl ujawnił zdjęcia, które rzucają podejrzenia na sprzęt austriackich skoczków.
2025-03-12, 21:25
Konkurs na dużej skoczni w Trondheim rozegrany w ubiegłą sobotę w ramach mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym zakończył się skandalem. W wyniku protestu Polski, Austrii i Słowenii za manipulacje przy kombinezonach zdyskwalifikowano Mariusa Lindvika i Johanna Andre Forfanga, którzy zajęli, odpowiednio, drugie i czwarte miejsce w zawodach.
Norweskie oszustwo wstrząsnęło skokami
Po zakończeniu konkursu kombinezony norweskich skoczków zostały dokładnie sprawdzone. Okazało się, że członkowie norweskiego sztabu wszyli w stroje zawodników sznurki, które usztywniały kombinezony. Jest to oczywiście zabronione, więc zdecydowano o dyskwalifikacjach. Co więcej, włodarze norweskich skoków przyznali się do oszustwa, a zawieszony przez tamtejszą federację został trener główny kadry Magnus Brevig.
W środę światowa federacja (FIS) zawiesiła na czas śledztwa trzech członków norweskiego sztabu oraz Mariusa Lindvika i Johanna Andre Forfanga. Oznacza to, że dwaj zdyskwalifikowani w Trondheim skoczkowie nie będą mogli wziąć udziału w rozpoczynającym się w czwartek turnieju Raw Air, który zostanie rozegrany w Oslo i w Vikersund.
REKLAMA
Przez środowisko skoków narciarskich przetoczyła się debata na temat czystości rywalizacji i trwającego od lat wyścigu technologicznego. FIS postanowiło zaostrzyć przepisy dotyczące kombinezonów. Stroje będą przechowywane przez światową federację i wydawane na pół godziny przed startem.
Zdjęcia uderzają w Austriaków
Wielu kibiców zadaje sobie pytanie: czy tylko Norwegowie oszukiwali swoich konkurentów? Portal sport.pl opublikował w środę zdjęcia, które uderzają w reprezentację Austrii.
"To NIE są dowody na oszustwo Austriaków, a materiały, które mogą prowadzić do podejrzeń ws. rozmiaru rękawiczek, sztywnego materiału u góry kombinezonu, przerobionych garażową metodą butów. Liczę na wyjaśnienie sprawy przez FIS, sam nie mam takiej wiedzy, żeby je ocenić" - zaznaczył w mediach społecznościowych autor artykułu Jakub Balcerski.
REKLAMA
Według dziennikarza, należałoby się przyjrzeć rozmiarowi rękawiczek, dziwnie sztywnemu materiałowi w górnej części kombinezonów oraz modyfikowanym metodą garażową butom.
Jak widać, kibice skoków nieprędko zapomną o sprzętowym skandalu. W czwartek będą natomiast mieli okazję śledzić sportową rywalizację. Tego dnia w Oslo ruszy turniej Raw Air.
- Skandal w Trondheim. Komisja śledcza zbada sprawę
- Konferencja Norwegów po mistrzostwach świata. "Oszukiwaliśmy"
- Klasyfikacja Pucharu Świata w skokach narciarskich 2024/2025
Źródła: PolskieRadio24.pl, sport.pl, empe
REKLAMA