Paweł Dawidowicz nie zagra z Litwą. Probierz: nie będzie brany pod uwagę

Do meczu Polska - Litwa pozostało zaledwie kilkadziesiąt godzin i reprezentacja Polski chce w pełni wykorzystać czas, który ma do pierwszego gwizdka. W czwartek po godzinie 10 miała miejsce kolejna konferencja prasowa, a o 11 Polacy odbędą kolejny trening.

Zarówno Probierz, jak i Piątkowski, czekają na to, by usłyszeć zorganizowany doping, który poniesie Biało-Czerwonych.

- Myślę, że to będzie coś pięknego, każdy zawodnik pragnie takiego dopingu, to również ważne, bo kibice są dwunastym zawodnikiem i pomagają nam w wygranych meczach - przyznał obrońca.

Z Litwą bez Dawidowicza

Probierz wypowiedział się także o fizycznej dyspozycji zawodników. Okazuje się, że jeden zawodnik z pewnością nie wystąpi w meczu z Litwą. 

REKLAMA

- Paweł Dawidowicz nie jest brany pod uwagę na pierwszy mecz. Ważnym elementem była regeneracja zawodników i to się udało. Muszę pochwalić sztab medyczny, postawił zawodników na nogi. Piłkarze są bardzo zmobilizowani i wierzę, że przełoży się to na spotkanie - mówił.

Skorupski numerem jeden

Selekcjoner wskazał też pierwszego bramkarza na eliminacyjne mecze. Media spekulowały na temat obsady bramki w ostatnich dniach i wydaje się, że wybór Probierza się obroni - zwłaszcza patrząc na dyspozycję naszych golkiperów w ostatnich miesiącach.

- Rozpocznie Łukasz Skorupski w bramce, wierzę, że będzie silnym punktem zespołu - przyznał Probierz.

REKLAMA

Czy trener obawia się Litwinów? Zapowiadał, że doskonale zna dobre i słabe strony rywali, lecz jego piłkarze przede wszystkim powinni realizować swoje założenia. 

- Mają silny, wysoki zespół, są groźni przy stałych fragmentach gry, mają zawodników, którzy potrafią szybko wychodzić do kontrataków. Dla mnie istotne jest, żebyśmy potrafili utrzymać się przy piłce, szybko tworzyli akcje i zdobywali bramki. Doświadczenie Ligi Narodów pokazuje, że trzeba wykorzystywać swoje sytuacje. W meczu z Portugalią mogliśmy prowadzić i przegraliśmy 5:1. Chcemy, by zawodnicy przełożyli grę w klubach na reprezentacją, mamy też zawodników, którzy mają predyspozycje, żeby grać w ataku pozycyjnym i musimy to wykorzystać.

Czy czekają nas zmiany w ustawieniu reprezentacji? Selekcjoner mówił otwarcie, że gra trójką obrońców, za którą momentami zbierał krytykę, nie jest wyborem, lecz koniecznością.

REKLAMA

- Nie jestem zakochany w żadnym systemie gry, dopasowuję go do piłkarzy. Ten system, który dziś preferujemy, sprawia, że zawodnicy mogą lepiej się zaprezentować - uciął spekulacje odnośnie zmian formacji.

Mecz Polska - Litwa w piątek o godz. 20.45 na PGE Narodowym w Warszawie.

• Barcelona przegrywała już 0:2. Lewandowski przywrócił nadzieję
• Koniec z ciszą na PGE Narodowym. Wiemy, jak będzie działał zorganizowany doping
• Lewandowski nie trenował przed meczem z Litwą. Są powody, by bić na alarm?

Źródło: PolskieRadio24.pl/ps