Trump likwiduje departament edukacji. Tak szkoły w USA mają dogonić Europę i Chiny
Prezydent Donald Trump podpisał rozporządzenie mające na celu zamknięcie departamentu edukacji. Była to jedna z jego głównych obietnic w kampanii wyborczej, a republikanie od lat domagają się, by to poszczególne stany zarządzały szkołami. "Podatnicy nie będą już musieli wydawać dziesiątek miliardów dolarów na progresywne eksperymenty społeczne i przestarzałe programy" - oświadczył Biały Dom.
2025-03-21, 07:15
Donald Trump likwiduje resort edukacji
Rozporządzenie nakazuje szefowej resortu edukacji Lindzie McMahon "podjęcie wszelkich niezbędnych kroków, aby ułatwić zamknięcie departamentu edukacji i przekazanie władzy w sprawach edukacyjnych amerykańskim stanom". Wcześniej Trump ogłosił, że zadaniem McMahon jest zlikwidowanie własnego stanowiska.
Prezydent USA podpisał dokument o zlikwidowaniu departamentu edukacji, otoczony przez uczniów siedzących przy biurkach ustawionych w Białym Domu. Już po złożeniu swojego podpisu Trump uśmiechał się, trzymając w ręku dokument. Jak powiedział, dzięki rozporządzeniu "nastąpi likwidacja departamentu edukacji". - Zamkniemy go jak najszybciej. Nie przynosi nam żadnych korzyści - oświadczył Trump. - Przywrócimy edukację z powrotem do stanów, gdzie jej miejsce - dodał.
Departament edukacji pozbawiony pieniędzy
Departament edukacji, utworzony w 1979 roku, de facto nie może zostać zlikwidowany bez zgody Kongresu. Wymaga to poparcia 60 senatorów, podczas gdy republikanie dysponują w Senacie 53 miejscami.
Rozporządzenie prezydenta Trumpa prawdopodobnie pozbawi instytucję funduszy i pracowników. McMahon obiecała, że federalne finansowanie szkół przyznane przez Kongres w celu pomocy okręgom i uczniom o niskich dochodach będzie kontynuowane, utrzymane mają zostać pożyczki studenckie i skodyfikowane usługi dla dzieci niepełnosprawnych, ale amerykańskie media podkreślają w czwartek, że z pewnością wprowadzone przez Trumpa zmiany odbiją się na uczniach szkół w najbiedniejszych okręgach.
REKLAMA
Edukacja w USA za Europą i Chinami
Ten ruch jest jednym z najbardziej drastycznych kroków w procesie "odchudzania" amerykańskiej administracji, który Trump realizuje przy pomocy miliardera Elona Muska. Donald Trump przedstawił ten krok jako konieczny, aby zaoszczędzić pieniądze i poprawić standardy edukacyjne w Stanach Zjednoczonych, które jego zdaniem pozostają w tyle za Europą i Chinami.
Demokraci i nauczyciele ostro krytykowali zapowiedź zamknięcia resortu edukacji. Lider demokratów w Senacie, Chuck Schumer, nazwał to "jednym z najbardziej destrukcyjnych i wyniszczających kroków, jakie Donald Trump kiedykolwiek podjął". Z kolei przywódcy republikanów, w tym gubernatorzy Ron DeSantis z Florydy i Greg Abbott z Teksasu, byli obecni w trakcie ceremonii podpisania aktu likwidacji.
Trump nazywa resort edukacji "wielkim oszustwem"
Resort edukacji nadzoruje w USA około 100 tys. szkół publicznych i 34 tys. szkół prywatnych, jakkolwiek ponad 85 proc. finansowania szkół publicznych pochodzi od władz stanowych i lokalnych. Departament zapewnia m.in. federalne dotacje dla szkół i programów, pensje nauczycieli zajmujących się dziećmi ze specjalnymi potrzebami, finansowanie programów artystycznych oraz wymianę przestarzałej infrastruktury. Nadzoruje również wydatkowanie 1,6 bln dolarów na pożyczki studenckie.
Trump wielokrotnie wzywał do likwidacji resortu, nazywając go "wielkim oszustwem". Zaproponował jego zamknięcie w okresie swojej pierwszej prezydentury, ale Kongres nie podjął takich starań. Republikanie od dawna starali się uszczuplić finansowanie i wpływy resortu.
REKLAMA
- Problemy w amerykańskich szkołach. Placówki odwołują lekcje, rodzice protestują
- Anulowanie "edukacji patriotycznej" w USA. Biden: dzieci uczono kłamstw o systemowym rasizmie
Żródła: Polskie Radio/PAP/fc/kor
REKLAMA
REKLAMA