Szymon Marciniak sędzią meczu Niemcy - Włochy. Był ich wrogiem publicznym
UEFA wyznaczyła sędziów rewanżowych spotkań ćwierćfinałowych Ligi Narodów. Mecz Niemcy – Włochy w Dortmundzie poprowadzi Szymon Marciniak. Czy to spodoba się kibicom?
2025-03-21, 10:45
W pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Narodów Włochy przegrały w Mediolanie z Niemcami 1:2. Rewanż Niemcy - Włochy odbędzie się 23 marca, początek o godzinie 20:45.
Marciniak będzie arbitrem głównym, rolę sędziów liniowych będą pełnić Tomasz Listkiewicz i Adam Kupsik, a wśród sędziów VAR są Paweł Pskit i asystent (AVAR) Tomasz Kwiatkowski.
Dwumecz Włochów z Niemcami wyłoni gospodarza czerwcowego turnieju finałowego: jeśli wygrają piłkarze Italii, to walka o trofeum odbędzie się na dwóch stadionach w Turynie, a jeśli Niemcy - w Monachium i Stuttgarcie.
Szymon Marciniak bywał krytykowany przez Niemców
Polak został wyznaczony, aby poprowadzić mecz z udziałem reprezentacji Niemiec, co może zaskoczyć wielu kibiców.
REKLAMA
Szymon Marciniak całkiem niedawno musiał zmierzyć się z falą krytyki po kontrowersyjnej sytuacji z końcówki ubiegłorocznego półfinału Ligi Mistrzów Real Madryt - Bayern Monachium. Niektóre komentarze pod adresem polskiego arbitra ze strony niemieckich kibiców były bezlitosne.
Do spornej sytuacji doszło w doliczonym czasie gry - po długim podaniu Bayernu do siatki piłkę wbił Matthijs de Ligt, ale wcześniej zabrzmiał gwizdek Marciniaka, który orzekł o spalonym przy pierwszym zagraniu. Remis oznaczałby dogrywkę, a niedokończenie akcji sprawiło, że w takiej sytuacji niemożliwe było odwołanie się do analizy VAR.
Arbitrzy zgodzili się, że zbyt wcześnie przerwali akcję, jednak powtórki pokazały, że decyzja dotycząca ofsajdu była słuszna. Niemcy zostali przeproszeni po zakończeniu spotkania, ale słuchając komentarzy, można odnieść wrażenie, że odebrali przeprosiny jako przyznanie się do błędu w kwestii spalonego, a nie zbyt wczesnego przerwania akcji, co było ewidentnym błędem, ale nie zmieniłoby wyniku.
- To nie jest moment na taką pomyłkę, na coś rażącego. Każdy postępuje na granicy, każdy cierpi na boisku, każdy ma emocje, ale takie błędy na tym poziomie nie mają prawa się zdarzyć. Powiedzenie później "przepraszam" nic nie zmienia, nie pomaga. Musisz na boisku dać z siebie to, co najlepsze. Jeśli ktoś zabiera twój trud, marnuje go, to później nic nie jest w stanie człowieka pocieszyć - grzmiał po spotkaniu trener Bayernu Thomas Tuchel.
REKLAMA
Dyrektor sportowy Bayernu poszedł jeszcze dalej
- Wszyscy byliśmy za niemieckim finałem. Wszyscy oprócz polskich sędziów - powiedział Max Eberl, cytowany przez "Bild", co trudno zrozumieć, biorąc pod uwagę fakt, że poza tą sytuacją nie da się mieć do Marciniaka i jego ekipy żadnych pretensji jeśli chodzi o poziom sędziowania w całym spotkaniu. Jeszcze trudniej zrozumieć, co rozumiał przez stwierdzenie "wszyscy". Sam "Bild" też zresztą zrzucił odpowiedzialność za wynik na polskich sędziów, pisząc o skandalu.
Marciniak wrogiem publicznym
"Nie przyjeżdżaj do Niemiec. Dla własnego bezpieczeństwa", "Dlaczego nie założyłeś koszulki Realu podczas meczu?", "Jesteś najgorszym sędzią, jakiego kiedykolwiek widziałem. Po co masz VAR???" - to kilka komentarzy, które padły pod adresem Marciniaka pod zdjęciami na jego Instagramie.
Wybuchła afera, polscy sędziowie byli głośno krytykowani i w efekcie członkowie Komisji Sędziowskiej odwołali wcześniejszą decyzję dotyczącą Marciniaka - Polak miał sędziować w meczu Niemcy – Szkocja podczas Euro, spotkanie miało się odbyć w... Monachium.
Ostatecznie Marciniak sędziował w czasie Euro 2024 dwa mecze: Belgia – Rumunia i Włochy – Szwajcaria. W niedzielę poprowadzi w Niemczech kolejny mecz, tym razem gospodarzom, którzy w czwartek w Mediolanie pokonali Włochów 2:1.
REKLAMA
Źródło: PolskeiRadio24.pl/UEFA/ah/kor
REKLAMA