Włodzimierz Olewnik dziękował posłom. "Gdyby nie komisja, bylibyśmy nikim"
Włodzimierz Olewnik jest przekonany, że nadal nie są znani zleceniodawcy i inni wykonawcy uprowadzenia i zabójstwa jego syna.
2011-04-12, 15:12
Posłuchaj
Włodzimierz Olewnik przed komisją śledczą, wyjaśniającą nieprawidłowości działań organów państwa w związku z uprowadzeniem jego syna Krzysztofa, dziękował posłom za pracę.
- Gdyby nie komisja, bylibyśmy nikim, osobami biorącymi udział w samouprowadzeniu. Dziękuję, dziękuję w imieniu całej mojej rodziny - mówił. Wyraził nadzieję, iż raport komisji pokaże prawdę także o jego rodzinie.
Włodzimierz Olewnik po raz kolejny zaprzeczył, by w domu jego syna kilka godzin przed uprowadzeniem odbyło się jeszcze jedno spotkanie. Zaprzeczył również, by jego rodzina organizowała przyjęcia dla policji i polityków. Odniósł się również do tego, co widział na filmach nagranych przez policję po uprowadzeniu. Nie było tam wyraźnego odcisku buta, który widziałem - powiedział. Jego zdaniem jest bardzo prawdopodobne, że przed nakręceniem tych filmów ktoś zacierał ślady.
Włodzimierz Olewnik jest przekonany, że nadal nie są znani zleceniodawcy i inni wykonawcy uprowadzenia i zabójstwa jego syna. Wyraził nadzieję, że dzięki komisji śledczej „poznamy zleceniodawców i resztę wykonawców”. Włodzimierz Olewnik stanął przed komisją śledczą po raz kolejny na własną prośbę.
REKLAMA
"Płocka policja uczestniczyła w porwaniu syna"
Pytany, czy po konfrontacji jego córki z policjantami, którzy mieli zabezpieczyć okup, jesteśmy bliżej prawdy, odpowiedział, że konfrontacja potwierdziła odczucia rodziny, że nikt nie zabezpieczał momentu przekazania okupu. To, jego zdaniem, świadczy o tym, że płocka policja urczestniczyła w uprowadzeniu jego syna. Przewodniczący komisji Marek Biernacki potwierdził słowa Włodzimierza Olewnika. Powiedział też, że dotarł do dokumentów, które potwierdzają tę tezę. Marek Biernacki poinformował również, że 6 maja odbędzie się ostatnie posiedzenie komisji śledczej, na którym przyjęte zostanie sprawozdanie.
Zgodnie z ustawą o komisjach śledczych komisja przyjmuje sprawozdanie w formie uchwały. Sprawozdanie może zawierać zdanie odrębne posłów. Następnie wnioski są prezentowane na posiedzeniu plenarnym Sejmu. Nad sprawozdaniem komisji Sejm nie przeprowadza głosowania.
rr
REKLAMA