Byli GROM-owcy ochroniarzami Polskiej Fundacji Narodowej. Wydano na to majątek

Byli komandosi chronili PFN. Fundacja się bała?

Po zmianie władzy w roku 2023 były zarząd PFN wynajął pracowników GROM Group do ochrony siedziby fundacji - informuje portal. Zatrudnienie ich miano motywować obawą o siłowe przejęcie instytucji. Zgodnie z umową, eks-komandosi pilnowali i tak dobrze strzeżonej przez ochroniarzy siedziby PFN-u aż do końca marca 2024 r. (czyli do momentu powołania nowego zarządu) i zainkasowali za tę usługę ponad 100 tys. zł.

• Prawie 9 mln zł dla TV Republika. Fundacja przekazywała pieniądze za rządów PiS
• Dolce vita Macieja Świrskiego w PFN. Wydał ponad 400 tys. zł ze służbowej karty

Poprzedni zarząd zlecił też firmie należącej do byłych żołnierzy GROM "pomiar teletechniczny w zakresie bezpieczeństwa informacyjnego". "Mówiąc prościej: komandosi szukali w biurze fundacji podsłuchów i otrzymali za tę usługę ponad 15 tys. zł" - czytamy w tekście Onetu. Jak wynika ze sprawozdań finansowych GROM Group, w czasie rządów Zjednoczonej Prawicy firma zwiększyła swoje przychody prawie dwukrotnie.

Krocie dla fundacji GROM-owców

Według Onetu środki trafiały też do dwóch organizacji pozarządowych związanych z byłymi komandosami: Fundacji Sprzymierzeni z Grom oraz Fundacji Niezapomniani. Ta pierwsza pod koniec 2018 r. podpisała umowę darowizny na łączną kwotę 800 tys. zł za "wykonanie pokazu pirotechnicznego promującego i poszerzającego wiedzę na świecie o 100-leciu niepodległości Polski oraz wykonania relacji z tego wydarzenia w językach obcych". Rok później zawarto porozumienie na kwotę 990 tys. zł. Zakładała ona "realizację pokazu pirotechnicznego i przygotowania dokumentacji filmowej i fotograficznej wydarzenia".

Z kolei Fundacja Niezapomniani trzykrotnie, w latach 2022-2024, otrzymała darowiznę w łącznej kwocie 217 tys. zł na realizację imprezy pod nazwą "GROM Challenge – Siła i Honor". Jest to ekstremalny bieg terenowy organizowany na poligonie w Czerwonym Borze, "dzięki któremu jego uczestnicy mogą sprawdzić granice swojej wytrzymałości".

Zawiadomienie do prokuratury

Obecny zarząd PFN uważa, że wydatki te były nieuzasadnione i nie miały pokrycia w jej celach statutowych. Kierownictwo szacuje, że szkody związane z nieuzasadnionymi wydatkami w latach 2017-2024 mogą sięgać nawet 30 milionów złotych. Do Prokuratury Krajowej trafiło zawiadomienie, w którym opisano nieprawidłowości związane między innymi z kampanią "Sprawiedliwe Sądy|, szkalującą sędziów sprzeciwiających się reformom Zbigniewa Ziobry, projektem |I love Poland", w ramach którego sfinansowano zakup jachtu pełnomorskiego, czy cyklicznymi kampaniami promocyjnymi w TV Republika.

Źródła: Onet.pl/PAP/Polskie Radio/ms