Srebrny obiekt spadł z nieba w Bornem Sulinowie. Wstępne ustalenia policji

Tajemniczy przedmiot na posesji. Spadł z nieba i dymił

Niezidentyfikowany obiekt został odnaleziony na prywatnej posesji. Służby otrzymały zgłoszenie około południa. Osoba, która poinformowała służby o zdarzeniu, relacjonowała, że niewielki obiekt spadł z nieba i że wydobywał się z niego dym. - Najpierw wyeliminowaliśmy podejrzenie, że jest to ładunek pirotechniczny. Z kolei w późnych godzinach wieczornych wykluczyliśmy, że przedmiot posiada substancje niebezpieczne - powiedziała nam asp. szt. Anna Matys.

Oficer prasowa kontynuowała, że obiekt został zabezpieczony przez funkcjonariuszy. W sprawie prowadzone są dalsze czynności. - Z uwagi na fakt, że ciągle jest to niezidentyfikowany przedmiot, będziemy się starali wyjaśnić, czym on jest i w jakich okolicznościach znalazł się na prywatnej posesji - podkreśliła policjantka w rozmowie z Polskim Radiem.

Z kolei portalowi TVN24.pl asp. szt. Matys powiedziała, że "przedmiot jest niewielkich rozmiarów, srebrny", a ponadto "przypomina puszkę po napoju". Wskazała, że obiekt po upadku na ziemię dymił przez kilkanaście sekund. W innych relacjach mówiono, że przez około minutę. Policja na tę chwilę nie zdradza więcej szczegółów w sprawie.

• Tajemniczy przedmiot na polu w Wielkopolsce. Kolejne szczątki Falcon 9?
• Kosmiczny wir nad Polską. Znamy źródło spektakularnego zjawiska
• Duża akcja służb na Mazowszu. "Zabezpieczono broń i pociski rakietowe"

Źródła: Polskie Radio/PolskieRadio24.pl/TVN24/łl/kor