Wycieczki szkolne są zagrożone? Obawy organizatorów. Nowacka odpowiada
Pojawiają się obawy dotyczące trudności w organizacji wycieczek szkolnych. Do sprawy odniosła się minister edukacji Barbara Nowacka podczas konferencji prasowej. Wyjaśniamy, o co chodzi.
2025-04-01, 07:01
Minister edukacji Barbara Nowacka podczas poniedziałkowej konferencji prasowej odniosła się do kwestii wynagradzania nauczycieli za organizację wycieczek szkolnych. To pokłosie uchwały Sądu Najwyższego z końca lutego, który uznał, że praca nauczycieli przekraczająca normy określone w Karcie Nauczyciela stanowi godziny nadliczbowe zgodnie z Kodeksem pracy.
Szefowa MEN odpowiadała na pytania dotyczące obaw szkół i samorządów, które nie wiedzą, skąd pozyskać pieniądze na wynagrodzenia dla nauczycieli za nadgodziny podczas wycieczek. Zaniepokojenie wyrażają także organizatorzy wyjazdów, którzy obawiają się, że w związku z problemami finansowymi wycieczki szkolne mogą zostać odwołane.
Uchwała SN a wynagrodzenia nauczycieli. MEN czeka na uzasadnienie
– Jest to wielowątkowy i bardzo skomplikowany temat, ponieważ uchwała Sądu Najwyższego nie dotyczy wyłącznie wycieczek, dotyczy kwestii nadgodzin. Proszę zwrócić uwagę, że w tej chwili nauczyciel pracuje zazwyczaj 18 godzin tablicowych, a cały etat to jest 40 godzin. Kiedy mówimy o rozliczaniu godzin nadliczbowych, mówimy o liczeniu realnie 40 godzin czasu pracy – powiedziała Nowacka. Zaznaczyła, że na ten temat były już rozmowy ze związkami zawodowymi w ramach zespołu do spraw pragmatyki zawodowej nauczyciela. – Takie mechaniczne liczenie godzin pracy w przypadku nauczycieli jest właściwie niemożliwe i również przez nauczycieli o tyle nieakceptowane, że oznaczałoby, że każda godzina musi być udokumentowana – dodała.
– W tej chwili czekamy na uzasadnienie sądu, bo tam będą informacje bardzo precyzyjne, w jaki sposób powinniśmy zacząć postępować – zaznaczyła. Wyjaśniła, że dopóki nie ma pisemnego uzasadnienia uchwały, MEN nie ma podstaw do podjęcia konkretnych działań.
REKLAMA
Nowacka wysyła sygnały o gotowości do rozmów
– Jest pytanie, jak postąpią samorządy, dyrektorzy szkół, jak podejdą nauczyciele do tematu organizowania wycieczek i udziału w nich nauczycieli – zauważyła minister edukacji. Zapewniła, że resort jest gotów do rozmów i z samorządami, i ze związkami zawodowymi, żeby to uregulować.
– Ja osobiście uważam, że nauczyciel powinien być opłacany bardzo dobrze, godziwie i sprawiedliwie, i każda praca powinna być w odpowiedni sposób finansowana. Natomiast tutaj otwiera się wielkie pytanie właśnie o liczenie tych godzin. To znaczy, w jaki sposób liczyć czas pracy nauczyciela, poza tym oczywistym czasem tablicowym – powiedziała.
– Jesteśmy otwarci. Bardzo mi zależy, żeby wokół sprawy płacenia za działania nauczycielom był [...] konsensus, by nie dochodziło też do sytuacji, że oto organy prowadzące, czyli samorządy, zrezygnują z organizacji wycieczek, dlatego że wycieczki są dla dzieci szansą rozwojową, poznawania świata, dodatkowej, bardzo ciekawej edukacji – zapewniła. – I tu trzeba zadbać o to, by wszyscy byli na tyle usatysfakcjonowani, by wycieczki się odbywały, by było za co, by samorządy finansowały, a nie odeszły od finansowania tej działalności, a nauczyciele żeby chcieli na wycieczki jeździć – dodała.
Wycieczki szkolne jak delegacje służbowe?
Związki zawodowe od lat alarmują, że prawa pracownicze nauczycieli pełniących rolę opiekunów podczas wycieczek szkolnych nie są odpowiednio przestrzegane. Chodzi m.in. o uznanie takich wyjazdów za delegacje służbowe oraz jasne uregulowanie kwestii nadgodzin, a także dobowego i tygodniowego czasu pracy.
REKLAMA
Źródło: PolskieRadio24.pl/PAP/kor
REKLAMA