Trump wraca z golfa i stawia Europie nowe ultimatum ws. ceł i NATO
Prezydent Donald Trump poinformował, co musi się wydarzyć, aby USA zasiadły do negocjacji handlowych z Europą. Jak stwierdził, europejscy przywódcy "przychodzą do stołu" i chcą rozmawiać, ale to się nie wydarzy, jeśli Europa nie będzie płacić dużej ilości pieniędzy każdego roku. Prezydent USA odniósł się też do ceł nałożonych na Chiny.
2025-04-07, 07:34
Trump: nie możemy tracić na handlu z Europą i płacić w NATO na jej ochronę
Donald Trump o rozpoczętej przez USA wojnie handlowej mówił podczas briefingu na pokładzie samolotu Air Force One w trakcie powrotu z Florydy, gdzie spędził trzy dni, grając w golfa. Prezydent przekonywał, że zagraniczni partnerzy handlowi Ameryki dobijają się, by podjąć z nim negocjacje, lecz zaznaczył, że jest to możliwe tylko, jeśli zgodzą się zbilansować swoją wymianę handlową z USA. Zapytany o wypowiedź swojego doradcy i miliardera Elona Muska, który opowiedział się za stworzeniem strefy wolnego handlu bez ceł między USA i Europą, Trump ponownie wyraził swoje pretensje na temat "okropnego traktowania" Ameryki przez UE.
- Stany Zjednoczone nie mogą stracić 1,9 biliona dolarów na handlu. Nie możemy tego zrobić i jednocześnie wydać dużo pieniędzy na NATO, aby chronić narody europejskie, chronić je wojskiem i tracić pieniądze na handlu. Cała ta sprawa jest szalona, a ja zostałem wybrany na tej podstawie - powiedział. - Wiecie, Amerykanie rozumieją to o wiele lepiej niż media, ale media to rozumieją - dodał. Zaznaczył, że choć europejscy przywódcy "przychodzą do stołu" i chcą rozmawiać, to "nie będzie rozmów, dopóki nie zapłacą nam dużych pieniędzy co roku, po pierwsze za teraźniejszość, ale także za przeszłość". Trump nie wyjaśnił, co ma na myśli, lecz sugerował, że miałaby to być rekompensata za to, że Europa "zabrała (Ameryce) wiele majątku".
Trump mówi o stratach ponoszonych przez Chiny
W podobnym tonie Trump wypowiadał się na temat ewentualnych negocjacji z Chinami. - Setki miliardów dolarów rocznie tracimy z Chinami. I jeśli nie rozwiążemy tego problemu, nie zamierzam zawierać umowy. Jestem skłonny do zawarcia umowy, ale oni muszą rozwiązać swoją nadwyżkę - powiedział Trump. - Chiny teraz ponoszą duże straty, ponieważ wszyscy wiedzą, że mamy rację - dodał.
Prezydent potwierdził przy tym doniesienia, że był bliski zawarcia z Chinami umowy o przejęciu TikToka, lecz Pekin wycofał się po ogłoszeniu przez niego nowych ceł. - Gdybym trochę obniżył taryfy, zatwierdziliby tę umowę w 15 minut, co pokazuje siłę taryf, prawda? - ocenił.
REKLAMA
Krach na giełdzie. Trump: czasem trzeba przełknąć lekarstwo
Pytany o to, czy celowo chce doprowadzić do krachu na giełdzie, Trump zaprzeczył tej hipotezie, mimo że dwukrotnie zamieścił na swoim portalu społecznościowym film z TikToka twierdzący, że umyślnie dąży do spadków na rynkach, by zmusić Rezerwę Federalną do obniżenia stóp procentowych. - Nie chcę, by cokolwiek spadało, ale czasami trzeba przełknąć lekarstwo, by coś naprawić - zaznaczył.
W niedzielę obrót kontraktami terminowymi futures na nowojorskiej giełdzie wskazywał, że w poniedziałek Wall Street ponownie otworzy się na głębokim minusie po rekordowych dwóch dniach spadków w ubiegłym tygodniu, gdy giełdowe spółki straciły na wartości 6,4 bln dolarów.
***
Podczas briefingu na pokładzie samolotu Trump jedynie krótko odniósł się do negocjacji z Rosją i wojny w Ukrainie. Stwierdził tylko, że rozmowy z Moskwą trwają, lecz zaznaczył, że "nie podobają mu się bombardowania".
- Jak cła wpłyną na Polskę i Europę? Ekonomista tłumaczy, co nas czeka
- Nowa rzeczywistość w amerykańskich sklepach. Cła Trumpa weszły w życie
Źródła: PAP/fc/kor
REKLAMA