Twarz Hipokratesa. Lekarzy niepokoił wygląd papieża Franciszka
Na obliczu papieża można było dostrzec oznaki tzw. twarzy Hipokratesa, na przykład ostry kształt nosa - pisze dla portalu Il Giornale włoska lekarka i dziennikarka Melania Rizzoli. Było to potwierdzeniem cierpienia i złego stanu zdrowia.
2025-04-22, 20:30
Stan zdrowia papieża. Niepokojące sygnały
Lekarka i medyczka Melania Rizzoli pisze dla Il Giornale, że lekarze, mający za sobą praktykę kliniczną, byli zaniepokojeni widząc twarz Franciszka, bo widzieli w niej oznaki tzw. twarzy Hipokratesa. Wśród objawów tzw. twarzy Hipokratesa są zapadnięte oczy, zapadnięta i amimiczna twarz, czyli pozbawiona wyrazu i mimiki, szary kolor twarzy, bladość wokół ust. Niepokojącym medyków objawem jest ostry nos, mniejszy niż zwykle, związany ze zmniejszeniem przepływu krwi.
Rizzoli pisze jednak, że w przypadku papieża takie cechy twarzy widoczne były przez dłuższy czas. Nie świadczyły zatem o nagłym bezpośrednim zagrożeniu życia - tylko o utrzymującym się długo stanie, w którym nie można wykluczać zagrożenia dla życia. W jej ocenie, w Niedzielę Wielkanocną Franciszek był jeszcze w relatywnie dobrej kondycji. Potem nastąpiło nagłe pogorszenie, którego nie można było przewidzieć.
- W Niedzielę Wielkanocną na placu Świętego Piotra Papież z pewnością nie znajdował się w bezpośrednim niebezpieczeństwie utraty życia ani w fazie przedagonalnej, a ostre zaburzenie równowagi, które miało wkrótce spowodować pogorszenie obrazu klinicznego, nie było w ogóle przewidywane. Do tego stopnia, że papież Franciszek chciał i uzyskał pozwolenie na przejazd papamobile przy kolumnadzie Berniniego, aby pozdrowić wiernych i ucałować kilkoro dzieci - wskazuje lekarka.
Raport lekarzy Watykanu
Raport watykańskiego lekarza Andrei Arcangeliego jako przyczyny śmierci papieża Franciszka wskazuje, że przyczyną śmierci papieża Franciszka był udar mózgu, po którym nastąpiła śpiączka i zapaść krążeniowo-oddechowa.
REKLAMA
Według raportu medycznego Watykanu, papież cierpiał już wcześniej na ostrą niewydolność oddechową spowodowaną obustronnym zapaleniem płuc wywołanym przez wiele drobnoustrojów, liczne rozstrzenia oskrzeli, wysokie ciśnienie krwi i cukrzycę typu II.
Plama po udarze. Ale także rozluźnione rysy twarzy i uśmiech, który nie opuszczał go za życia. Tak włoskie media opisują papieża Franciszka. Pożegnają się z nim tysiące wiernych. Jego doczesne szczątki od środy do piątku wystawione będą w Bazylice św. Piotra.
Czytaj także:
Źródło: Giornale.it/La Stampa/Vatican News
REKLAMA
REKLAMA