Polski mistrz walczy o życie córki. Sprzedaje wszystko, co ma
Są chwile, że sport schodzi na dalszy plan. W takim momencie jest właśnie Bartłomiej Marszałek. Motorowodniak startujący w zespole Orlen Team w Formule 1 H20 musiał na bok odstawić rywalizację, by skupić się na dużo ważniejszej rzeczy. Niedługo po narodzinach córki sportowiec razem ze swoją żoną musiał sprzedać wszystko, żeby ratować życie dziecka.
2025-04-23, 13:13
Dramat Bartłomieja Marszałka, ratuje życie córki
Zaraz po narodzinach córki Bartłomieja Marszałka – Malwiny lekarze zdiagnozowali u niej zespół Retta – neurologiczną chorobę rozwoju. W związku z tym zawodnik Orlen Team razem z żoną podjęli decyzję o leczeniu dziewczynki w Stanach Zjednoczonych. Leczenie przynosi zamierzone skutki, ale niestety, pochłania bardzo dużo pieniędzy. Marszałek w wywiadzie dla portalu WP Sportowe Fakty opowiedział o zbiórce na leczenie córki, z której udało się pozyskać ponad 5 milionów złotych. Jednak polowa tej kwoty już została wykorzystana na leczenie.
- Tygodniowa kuracja syropem, zatrzymująca postęp choroby, kosztuje 50 tysięcy złotych. Do tego dochodzi koszt suplementów, fizjoterapii i lotów do USA co trzy tygodnie. Pieniądze ze zbiórek przeznaczam tylko na leczenie, a wszystko inne pokrywam z prywatnych pieniędzy. Terapię genową otrzymamy najwcześniej za rok, więc potrzebujemy przez ten czas dodatkowych trzech milionów dolarów. Obecnie nie mamy takich pieniędzy – mówił w rozmowie z portalem.
Cała sytuacja zmusiła reprezentanta Polski do radykalnych kroków. Marszałek musiał sprzedać rodzinny dom, który w przyszłości miały odziedziczyć jego dzieci.
- Sprzedałem już praktycznie wszystko. Samochód, działkę, a nawet łódkę, o której marzyłem 20 lat. Obecnie trwa sprzedaż mojego rodzinnego domu, który miał być zabezpieczeniem dla moich dzieci. To nie jest jednak żaden heroizm, a normalny odruch, muszę ratować dziecko. Całe nasze życie z żoną jest podporządkowane tej walce – opowiadał.
REKLAMA
Polski sportowiec walczy o życie córki
Na szczęście leczenie działa i sam Marszałek wierzy, że wkrótce jego córka wygra walkę z chorobą i wróci do normalnego życia. - Marzę o momencie, gdy Malwina będzie zdrowa, a ja znów zaznam poczucia beztroski. Będę mógł złapać ją za rękę i pójdziemy na spacer. Wierzę, że będziemy mogli porozmawiać, że będę mógł ją uczyć życia – kwituje.
Bartłomiej Marszałek w 2006 roku został wicemistrzem świata w klasie O-350. Jest pierwszym motorowodniakiem w historii, który rywalizuje w Formule 1 H20. Z Orlen Teamem jest związany od pięciu lat.
- Żałoba narodowa w Polsce. Ekstraklasa wydała komunikat, wcześniej kluby otrzymały e-maile
- Tragedia podczas meczu. Zmarł 22-letni piłkarz
- Świątek musi być czujna. Nieobliczalna nastolatka ostrzega
Źródło: PolskieRadio24.pl/wp.pl/mw
REKLAMA
REKLAMA