Atak na pielęgniarkę w szpitalu w Pruszkowie. Została "dotkliwie pobita"
Zaatakowana pielęgniarka ma m.in. rozciętą głowę i podbite oczy. Kobieta znajduje się pod opieką lekarzy. Do brutalnego ataku doszło w czwartek rano w jednym z mazowieckich szpitali.
2025-05-01, 13:28
Pruszków. Brutalny atak na pielęgniarkę w szpitalu
O sprawie jako pierwsze poinformowała Radio dla Ciebie. W czwartek około godziny 6.00 rano w Szpitalu Kolejowym w Pruszkowie (województwo mazowieckie) na oddziale neurologii jeden z pacjentów zaatakował pracującą tam pielęgniarkę. Potrzebna była interwencja policji.
"Według przewodniczącej Ogólnopolskiego Związku Pielęgniarek i Położnych Małgorzaty Wawryki, pacjent przebywający na sali intensywnego nadzoru chciał odpiąć się od aparatury. Pielęgniarka dyżurująca, chcąc pójść po lekarza, poprosiła koleżankę o popilnowanie chorych. Gdy tylko dyżurująca pielęgniarka wyszła, pacjent napadł na zastępującą ją kobietę" - czytamy na łamach rdc.pl.
"Ma rozciętą głowę, ma podbite oczy"
- Zaatakował ją pięściami, ma rozciętą głowę, ma podbite oczy, ma widoczne oznaki bicia, czyli opuchliznę, siniaki, ale stwierdził lekarz, że nic nie zagraża jej życiu i po badaniach wypuszczono ją do domu - powiedziała w Radiu dla Ciebie Małgorzata Wawryka.
REKLAMA
- Uzależniony od prawdopodobnie alkoholu i na pewno narkotyków. Był przyjęty wczoraj po napadzie padaczkowym. Od początku był agresywny, od początku próbował kogoś uszkodzić albo uderzyć - dodała.
Interweniowała policja. Napastnik wyprowadzony w kajdankach
Zdarzenie potwierdziła również w rozmowie z Polsatnews.pl Zofia Czyż, przewodnicząca regionu mazowieckiego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. - Sprawa została zgłoszona na policję i policja interweniowała. Koleżanka jest w tej chwili pod opieką lekarzy na izbie przyjęć. Jest obserwowana i została zbadana - przekazała w rozmowie z serwisem. Przewodnicząca OZZPiP miała dodać, że pielęgniarka została pobita w sposób dotkliwy. Mężczyzna, który na nią napadł, został wyprowadzony ze szpitala w kajdankach.\
Tragedia w Krakowie. Pacjent zabił lekarza
To już drugi atak na pracownika ochrony zdrowia w tym tygodniu. Przypomnijmy bowiem, że we wtorek w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie doszło do niewyobrażalnej tragedii. 35-letni pacjent, który wyrażał niezadowolenie z wykonanych przez lekarza zabiegów, wtargnął do jego gabinetu i wielokrotnie ranił go nożem. Mężczyzna usłyszał zarzuty zabójstwa. Postawiono mu również zarzuty uszkodzenia ciała - zaatakował on pielęgniarkę, która znalazła się w gabinecie i próbowała pomóc lekarzowi.
Źródła: rdc.pl/Polsatnews.pl/X.com/hjzrmb
REKLAMA
REKLAMA