Debata prezydencka. Trzaskowski: trzeba natychmiast zmienić prawo antyaborcyjne

Rafał Trzaskowski podczas debaty prezydenckiej stwierdził, że "trzeba natychmiast zmienić prawo antyaborcyjne i zapewnić kobietom bezpieczeństwo". Szymon Hołownia podkreślił z kolei, że trzeba w tej sprawie zorganizować referendum. Karol Nawrocki zaś wskazał, że "trzeba wrócić do wspierania polskich rodzin".

2025-05-12, 21:30

Debata prezydencka. Trzaskowski: trzeba natychmiast zmienić prawo antyaborcyjne
Rafał Trzaskowski. Foto: TVP

Debata prezydencka. Rafał Trzaskowski o aborcji

Kandydatów spytano m.in. to, co zrobić, by uniknąć katastrofy demograficznej w Polsce.

Trzaskowski podkreślił, że kobiety muszą się czuć bezpiecznie. - Jeżeli nie będą decydować o swoim życiu i zdrowiu, to nie będą się czuły bezpiecznie. Ja sam w swojej rodzinie miałem dokładnie taki przypadek i być może nie miałbym drugiego dziecka, gdyby obowiązywało to średniowieczne prawo antyaborcyjne. Trzeba je natychmiast zmienić - zaznaczył. Dodał, że kobiety będą chętniej rodzić dzieci, jeśli zapewni się rodzicom dostęp do darmowych żłobków, przedszkoli i szkół oraz mieszkań dla młodych.

Według Szymona Hołowni w kwestii przepisów dot. aborcji docelowym rozwiązaniem powinno być referendum. - Ale to nie wyczerpuje tematu, bo Polki będą rodziły dzieci, kiedy będą mogły poprosić o znieczulenie przy porodzie i nie będzie to ekstrawagancja" - dodał. Zdaniem Hołowni, jeżeli mamy odwrócić katastrofę demograficzną, "musimy zmienić Polskę, a nie jedną ustawę".

Z kolei w ocenie popieranego przez PiS kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego "z całą pewnością promowanie antywartości czy wartości śmierci, a nie życia, jest problemem, który wpływa na wymiar demograficzny państwa polskiego". - Trzeba wrócić do wspierania polskich rodzin, do tych wartości, które zachęcają Polaków do tego, aby swoje rodziny zakładali i o swoje rodziny dbali - ocenił.

REKLAMA

Dzietność a mieszkalnictwo

Według Krzysztofa Stanowskiego politycy stworzyli państwo, które nie jest w stanie ratować dzieci, w którym "rodzice idą żebrać, idą do znanych osób i proszą o jakiekolwiek wsparcie".

Kandydat Partii Razem Adrian Zandberg opowiedział się za "prawem kobiet do wyboru do 12. tygodnia ciąży". Jego zdaniem wielu młodych odkłada decyzje o założeniu rodziny ze względów ekonomicznych, tymczasem - jak wskazał - "państwo ma obowiązek prowadzić taką politykę, by zapewnić stabilność miejsc pracy i dach nad głową".

Wtórowała mu kandydatka Nowej Lewicy Magdalena Biejat, według której dostęp do aborcji jest ważnym warunkiem wpływającym na podjęcie decyzji o zajściu w ciążę. Podobnie jak Zandberg, Biejat oceniła, że to kwestie ekonomiczne, w tym możliwość opłacenia czynszu i utrzymanie rodziny, wpływa na decyzję o posiadaniu potomstwa.

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio/PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej