Inflacja spada szybciej. Nowa prognoza KE dla Polski
Komisja Europejska zrewidowała przewidywania dotyczące wysokości inflacji w Polsce w 2025 roku. Z prognozy wynoszącej 4,7 procent spodziewane tempo wzrostu cen obniżono do 3,6 procent. Wygląda na to, że już w tym roku otrzemy się o cel inflacyjny stawiany przed NBP.
2025-05-19, 12:52
- Komisja Europejska znacząco obniżyła swoją prognozę inflacji dla Polski na rok 2025, do poziomu 3,6 procent zamiast wcześniejszych 4,7 procent
- W kwietniu 2025 roku inflacja według wyliczeń GUS wyniosła 4,3 rok do roku
- Narodowy Bank Polski prognozuje spadek w trzecim kwartale w okolice 3,5 procent
Inflacja w Polsce będzie znacząco niższa od spodziewanej – uważa Komisja Europejska. Nowa prognoza na 2025 rok zakłada spadek tempa wzrostu cen niemal do celu inflacyjnego stawianego przed NBP. 3,6 procent wieszczone przez KE to tylko 0,1 punktu procentowego więcej, niż górna granica odchylenia celu, wynosząca 3,5 procent (3,5 procent +/- 1 punkt procentowy).
Inflacja będzie niższa. Prognozy KE i NBP
Zmiana unijnych prognoz koresponduje z danymi napływającymi bezpośrednio z polskiej gospodarki. Według ostatecznych wyliczeń Głównego Urzędu Statystycznego, w kwietniu 2025 roku ceny towarów i usług konsumpcyjnych w Polsce wzrosły o 4,3 procent w stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku. Jest to niewielka korekta w górę w porównaniu do wstępnego szacunku, który wynosił 4,2 procent, jednak stanowi wyraźne spowolnienie dynamiki wzrostu cen w porównaniu do marca bieżącego roku, kiedy inflacja rok do roku osiągnęła poziom 4,9 procent. Wzrost cen miesiąc do miesiąca w kwietniu wyniósł 0,4 procent.
W obliczu poprawiających się danych inflacyjnych, Rada Polityki Pieniężnej podjęła decyzję o obniżeniu stóp procentowych. W maju 2025 roku, po trzynastu miesiącach utrzymywania stóp na niezmienionym poziomie, główna stopa referencyjna NBP została obniżona o 0,5 punktu procentowego, osiągając poziom 5,25 procent.
Prezes Narodowego Banku Polskiego, Adam Glapiński, wyjaśnił, że decyzja ta była podyktowana napływającymi danymi makroekonomicznymi, które potwierdziły tendencje dezinflacyjne w gospodarce. Wskazał, że szczególnie istotna okazała się dynamika cen w pierwszym kwartale, która, wynosząc 4,9 procent, była niższa od wcześniejszych prognoz, częściowo z uwagi na rewizję koszyka konsumpcyjnego przez GUS.
REKLAMA
Dodatkowo, na spadek inflacji w kwietniu wpływ miało wygaśnięcie efektu zeszłorocznej podwyżki VAT na żywność oraz niższe ceny paliw, wynikające ze spadku cen ropy naftowej i umocnienia złotego. Prezes Glapiński zaznaczył również, że czynnikiem sprzyjającym obniżce był spadek presji inflacyjnej na rynku pracy, przejawiający się wolniejszym wzrostem płac oraz spadkiem zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw, a także słabsza od oczekiwań koniunktura gospodarcza.
Według Prezesa Glapińskiego, mimo że inflacja wciąż pozostaje podwyższona w stosunku do celu NBP wynoszącego 2,5 procent, minęła już swój szczyt. Prognozy banku centralnego sugerują, że w trzecim kwartale 2025 roku dynamika cen powinna obniżyć się "w pobliże 3,5 procent", co oznaczałoby znalezienie się w paśmie dopuszczalnych odchyleń od celu inflacyjnego. Prezes Glapiński podkreślił jednak, że RPP w swoich decyzjach kieruje się "jednym jedynym kryterium", którym jest walka z inflacją, i w żaden sposób nie bierze pod uwagę, jak wpłynie to na sytuację kredytobiorców czy branży deweloperskiej.
- Inflacja jednak wyższa. GUS podał dokładniejsze dane
- Polska na czele niechlubnej listy. Mamy najdroższe kredyty hipoteczne
- Mieszkania będą tańsze? Co drugi pośrednik przewiduje spadki cen
Źródło: KE/PAP/MT
REKLAMA
REKLAMA