Trump dzwoni do Putina. Później telefon do Zełenskiego

Trump dzwoni do Putina

Rozmowa ma miejsce po tym, jak Putin nie pojawił się w piątek na negocjacjach pokojowych w Stambule i nie zgodził się na bezwarunkowe zawieszenie broni. Wiceprezydent J.D. Vance powiedział, że Stany Zjednoczone nie chcą już tylko obietnic, ale chcą widzieć rezultaty rozmów pokojowych. - Rozmowy trwają już od pewnego czasu i widzimy, że znalazły się w impasie - stwierdził.

Prezydent Trump zada Putinowi pytanie: "Czy poważnie do tego podchodzisz?" - mówił Vance na pokładzie Air Force 2 w drodze z Rzymu do Waszyngtonu. Po zakończeniu rozmowy z Putinem prezydent USA ma zadzwonić do Wołodymyra Zełenskiego.

Kreml milczy

Kreml na razie nie podaje informacji o telefonicznej rozmowie Władimira Putina z Donaldem Trumpem. Przywódcy Rosji i Stanów Zjednoczonych wcześniej odbyli dwie rozmowy: w lutym i marcu.

REKLAMA

Po pierwszych rozmowach dziennikarze ujawnili szereg nieścisłości i różnic w informacjach przekazywanych przez Biały Dom i Kreml. Najważniejsza dotyczyła zakończenia wojny. Waszyngton postrzega rozmowy z Putinem jako kroki prowadzące do zawieszenia broni i trwałego pokoju. Moskwa traktuje rozmowy z Trumpem jako pracę na rzecz poszukiwania sposobu na "trwałe i kompleksowe" rozwiązanie konfliktu.

Przed trzecią rozmową Władimira Putina i Donalda Trumpa, Kreml poinformował o gotowości kontynuowania negocjacji z Kijowem, rozpoczętych w ubiegłym tygodniu w Stambule. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow dał też do zrozumienia, że Moskwę interesuje osiągnięcie założonych w 2021 roku celów. Pieskow dodał, że jeśli nie można osiągnąć celu metodami dyplomatycznymi, to konieczna jest specjalna operacja wojskowa.

Negocjacje ws. zakończenia wojny w Ukrainie

Negocjacje w Stambule skomentował w rozmowie z Polskim Radiem Wojciech Lorentz z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych (PISM). W jego opinii, poza uwolnieniem i wymianą 1000 jeńców, niczego więcej nie udało się osiągnąć podczas negocjacji pomiędzy Rosją i Ukrainą w Turcji. Jak zaznaczył, już wcześniej dochodziło do wymiany wziętych do niewoli żołnierzy.

Europa straszy Kreml nałożeniem kolejnych sankcji, a prezydent Donald Trump pokładał wielkie nadzieje w tym, że w bezpośredniej rozmowie z Putinem, stworzy warunki do poważnych negocjacji. Jednocześnie Waszyngton nie przyłączył się do europejskich pomysłów na dalsze zaostrzenie sankcji. W konsekwencji Rosja nie zmieniła swoich żądań wobec Kijowa oraz swojego nastawienia do samej idei rozmów pokojowych.

REKLAMA

Czytaj także:

• Rosja przygotowuje próbę rakietową. Ukraina bije na alarm

Źródło: Polskie Radio