Wjechała na czerwonym, utknęła na przejeździe kolejowym. Nie wiedziała, jak uciec

64-letnia kobieta wjechała na przejazd kolejowy w Radomsku mimo czerwonego światła. Gdy utknęła między zamykającymi się zaporami, z pomocą ruszył policjant po służbie. Dzięki szybkiej reakcji funkcjonariusza i jednego ze świadków nie doszło do tragedii.

2025-05-20, 13:55

Wjechała na czerwonym, utknęła na przejeździe kolejowym. Nie wiedziała, jak uciec
Kobieta utknęła na przejeździe w Radomsku. Screen. Foto: Policja Łódź/X

Niebezpieczna sytuacja na torach. Kobieta utknęła między zaporami

Do zdarzenia doszło w sobotę na przejeździe kolejowym przy ulicy Piłsudskiego w Radomsku. 64-letnia kobieta kierująca samochodem marki Renault zlekceważyła czerwone światło i wjechała na tory. Pojazd utknął między zaporami na przejeździe. - Kobieta, wyraźnie zdezorientowana, nie wiedziała, jak się zachować i jak opuścić niebezpieczne miejsce - przekazał asp. Dariusz Kaczmarek z Komendy Powiatowej Policji w Radomsku. 

Szybka reakcja policjanta po służbie zapobiegła tragedii 

Zdarzenie zauważył posterunkowy Kacper Gałwa z Komendy Powiatowej Policji w Radomsku, który przebywał poza służbą. Funkcjonariusz wraz z innym świadkiem zdarzenia wypięli zaporę, umożliwiając kierującej opuszczenie torowiska. Dzięki ich zdecydowanej interwencji nie doszło do tragedii - relacjonuje policja.  

64-latka, która naruszyła przepisy ruchu drogowego, musi liczyć się z konsekwencjami prawnymi. Policja przypomina, że ignorowanie sygnalizacji świetlnej i zasad bezpieczeństwa na przejazdach kolejowych może mieć poważne skutki. 

REKLAMA

Czytaj także: 

Źródło: KPP w Radomsku/pjm/k

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej