Cła USA wobec UE zawieszone. Czas do lipca
Donald Trump poinformował o wstrzymaniu planowanego na 1 czerwca wprowadzenia 50-procentowych ceł na towary z Unii Europejskiej. - Ogłaszając plan wprowadzenia ceł wobec UE, chciał pokazać wyborcom, że jest twardym negocjatorem - mówił w Polskim Radiu 24 prof. Kamil Zajączkowski z Centrum Europejskiego Uniwersytetu Warszawskiego.
2025-05-26, 21:30
Rozpoczęła się kolejna runda rokowań negocjatorów z Unii Europejskiej i USA, w sprawie zażegnania wojny celnej. To efekt rozmowy telefonicznej Ursuli von der Leyen i prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa. Ustalono m.in., że rokowania KE i Waszyngtonu przyspieszą, a do 9 lipca pozostaną zawieszone 50-procentowe amerykańskie cła na towary z Europy.
Posłuchaj
Unia Europejska nie traci nadziei na osiągnięcie porozumienia. Do tej pory deklarowała, że jest gotowa zwiększyć zakupy gazu skroplonego z USA i amerykańskiej soi, a także na wzajemne zniesienie ceł na auta i towary przemysłowe.
Nowe cła zawieszone nie tylko dla UE
Jak przypomniał prof. Kamil Zajączkowski, wyborcy Trumpa mieli zobaczyć skutecznie negocjacje, nie tylko z UE, ale także z innymi krajami świata. Wiele państw dopiero po dwustronnych negocjacjach z Waszyngtonem uzyskało niższe taryfy. Dla przykładu, zapowiadane przez Donalda Trumpa nowe stawki celne wobec krajów azjatyckich sięgały od 50 do nawet 70 procent.
REKLAMA
- Trumpowi udały się dwustronne negocjacje z Pekinem i nowe stawki celne są już w wysokości 35 procent. Dlatego tak szokujące dla Unii Europejskiej były zapowiedzi wprowadzenia amerykańskich ceł na poziomie aż 50 procent. Te negocjacje USA-UE nadal się toczą i nowa umowa powinna być podpisana przed 9 lipca - wyjaśnił prof. Zajączkowski.
* * *
Audycja: Świat w powiększeniu
Prowadzi: Magdalena Skajewska
Gość: prof. Kamil Zajączkowski (z Centrum Europejskiego Uniwersytetu Warszawskiego).
Data emisji: 26.05.2025
Godzina emisji: 20.33
REKLAMA
Polskie Radio 24/k
REKLAMA