Wrze na Roland Garros. Zaatakowana Świątek konsekwentna do bólu

Czy kobiety są gorzej traktowane na Roland Garros? Głos zabrały Raducanu, Jabeur i... Świątek

Dyskusja wokół ustalania harmonogramu meczów podczas wielkoszlemowego Roland Garros rozgorzała na nowo po uwagach kilku czołowych zawodniczek. Emma Raducanu i Ons Jabeur wyraziły swoje niezadowolenie z faktu, że mecze kobiet rzadziej trafiają do prime time’u, czyli najbardziej prestiżowych, wieczornych sesji transmitowanych w telewizji. Ich zdaniem przekłada się to nie tylko na mniejsze zainteresowanie kibiców, którzy na żywo obserwują mecze, a także na oglądalność w TV, a to wszystko ogranicza możliwości finansowe i marketingowe dla zawodniczek. 

- To rozczarowujące. Niektóre z najlepszych zawodniczek świata grają na bocznych kortach albo w sesjach, które nie mają dużej publiczności, mówiła Emma Raducanu w rozmowie z mediami.

Jej głos wsparła po porażce w 1. rundzie z Magdaleną Fręch Ons Jabeur, która przyznała, że "czasem naprawdę trudno nie odnieść wrażenia, że jesteśmy traktowane jak dodatek”.

- Moje przemyślenia wciąż są takie same, podtrzymuję swoje słowa. Smutne, że nadal się z tym spotykamy w Europie. To coś złego dla kobiecego tenisa, ale nie tylko tenisa. Myślę, że ci, którzy podejmują te decyzje, nie mają córek. Nie sądzę, żeby chcieli tak je traktować - przyznała Jabeur.

REKLAMA

Obie zawodniczki zauważają, że męskie spotkania - zwłaszcza te z udziałem największych gwiazd - regularnie są rozgrywane podczas wieczornych sesji na głównym korcie obiektów Rolanda Garrosa na korcie Philippe'a Chatriera i gromadzą największą widownię i zapewniają najlepszą ekspozycję medialną.

Świątek: mi to nie przeszkadza

Innego zdania jest jednak Iga Świątek, która nie zamierza krytykować organizatorów i podkreśla, że obecny harmonogram jej odpowiada.

Inaczej całą sytuację postrzega była liderka światowego rankingu, a obecnie 5. zawodniczka zestawienia Iga Świątek. Podczas konferencji prasowej Polka została zapytana o powtarzalność schematu ustalania harmonogramu i dominację męskich spotkań w sesji wieczornej.

- Co roku o tym rozmawiamy - zaczęła Świątek, po czym dodała: Moje stanowisko się nie zmieniło. Lubię grać w ciągu dnia, więc cieszę się, że swój mecz skończyłam i mogę mieć dłuższy odpoczynek. Ale z drugiej strony, owszem, ludzie po prostu próbują szukać różnych kwestii. I można to trochę znaleźć w harmonogramie, można nas cały czas o to pytać, ale szczerze mówiąc, moje odpowiedzi się nie zmienią. Mi to nie przeszkadza.

REKLAMA

Przedstawiciele mediów próbowali jednak dopytać, czy Polka – jako ambasadorka kobiecego tenisa – nie czuje się zobowiązana do poruszenia problemu nierównej ekspozycji medialnej między mężczyznami a kobietami. Świątek jednak pozostała przy swoim:

- Rozumiem, ale nie ja ustalam harmonogram - odparła krótko, a gdy padło kolejne pytanie o to, czy przeszkadza jej uprzywilejowanie mężczyzn, odpowiedziała po prostu: nie.

Różne perspektywy

Spór o równouprawnienie w tenisie nie jest nowy, a temat harmonogramu meczów wraca co roku. Wydaje się jednak, że wśród samych zawodniczek brak jest jednomyślności. Część, jak Raducanu czy Jabeur, domaga się zmian inne – jak Świątek – koncentrują się na grze i unikają zabierania głosu w sprawach organizacyjnych.

Roland Garros 2025. Kiedy kolejny mecz Igi Świątek?

Iga Świątek doskonale rozpoczęła turniej w Paryżu, gdzie Polka broni tytułu. W 1. meczu Roland Garros. 23-latka w dwóch setach pokonała Rebeccę Sramkovą 6:3, 6:3. 

REKLAMA

Rywalką Igi Świątek w 2. rundzie będzie Emma Raducanu. Mecz Świątek z Raducanu odbędzie się w środę 28 maja. Będzie to trzecie spotkanie na korcie centralnym, rywalizacja tego dnia rozpocznie się o godzinie 12.00. Tenisistki spotkanie 2. rundy rozpoczną około 16.

• Transmisja TV meczu Świątek - Raducanu. Gdzie oglądać na żywo?
• Media krytycznie o Hubercie Hurkaczu. Pisali o ograniczeniach
• Tego jeszcze nie grali na Roland Garros. Coco Gauff przyszła na mecz bez rakiet
• To może być nowy trener Legii Warszawa! Słowo klucz "ambicje"
  

Źródło: PolskieRadio24.pl/ah