Idealny start Świątek na Roland Garros. Sramkova przyćmiona

Roland Garros 2025. Wrócił dobry serwis Igi Świątek

W pierwszych gemach obie tenisistki utrzymywały podanie. Świątek od samego początku bardzo dobrze serwowała, co przenosiło się na szybkie punkty. Do tego była mocno skoncentrowana. O ile Sramkova potrafiła łatwo wygrywać gemy przy swoim serwisie, tak z czasem przychodziło jej to o wiele trudniej.

Mimo to gra była wyrównana na korcie Philippe'a-Chatriera. W siódmym gemie Świątek w końcu przełamała Sramkovą i wyszła na prowadzenie 4:3. Od tej chwili zawodniczka z Raszyna wrzuciła wyższy bieg, pieczętując zwycięstwo w pierwszym secie 6:3, a zwieńczeniem partii było ponowne przełamanie Słowaczki.

Iga Świątek w 2. rundzie Roland Garros

Druga odsłona zaczęła się niespodziewanie od przełamania Świątek. Sramkova nie chciała tak łatwo się poddać. 28-latka wyszła na tę część w zupełnie innym nastawieniu. Za sprawą dobrego serwisu Słowaczka prowadziła 2:0. W połowie seta, podopieczna Wima Fissette'a utrzymywała kontakt z przeciwniczką (3:2). Polka czytała grę rywalki i po kilku chwilach nie tylko doprowadziła do wyrównania, ale odnotowała cztery wygrane gemy z rzędu. Przy stanie 5:3 i własnym serwisie Świątek przypieczętowała triumf i awansowała do drugiej rundy Roland Garros.

W drugiej rundzie Świątek zmierzy się Emmą Raducanu, która w swoim pojedynku pokonała Wang Xin 7:5, 4:6, 6:3.

Iga Świątek - Rebecca Sramkova 6:3, 6:3.

• Ważą się losy Wima Fissette'a? Wkrótce może zapaść decyzja
• To pokazał Raphinha Lewandowskiemu po golu. Wszystko nagrano [WIDEO]
• UEFA dokona zmian w rozgrywkach. "Będzie jeszcze ciekawiej"

Źródło: PolskieRadio24.pl/mw