Poseł PiS: liczymy na to, że ten rząd skończy się jak najszybciej
2025-06-02, 19:05
Według doniesień medialnych premier Donald Tusk zapowie dziś podczas wieczornego wytępienia wotum zaufania dla rządu. - Prawdopodobnie będzie chciał się sprawdzić, czy jeszcze jest premierem, czy może liczyć na wsparcie swoich koalicjantów. Liczymy na to, że ten rząd skończy się jak najszybciej - mówił w Polskim Radiu 24 poseł PiS Grzegorz Puda.
Na godz. 20.00 w poniedziałek Donald Tusk zapowiedział wystąpienie telewizyjne. Premier na razie nie skomentował wyników wyborów prezydenckich, które wygrał Karol Nawrocki. Wcześniej odbyło się spotkanie kierownictwa PiS z Karolem Nawrockim.
- Gościem Kamila Szewczyka w audycji "Rozmowa Polskiego Radia 24" (poniedziałek, 2.06, godz. 17.33) był poseł PiS Grzegorz Puda.
Przejęcie władzy przez PiS
Gość Polskiego Radia 24 przyznał, że celem PiS jest przejęcie władzy. - Za dwa lata, być może nastąpi to szybciej. KO ma dziś wiele problemów. Słyszymy, że źle się dzieje u koalicjantów. Oni poważnie muszą podejść do tematu, czy koalicja jeszcze istnieje - powiedział Grzegorz Puda.
Posłuchaj
Dodał, że premier Donald Tusk ma prawo zwrócić się do Sejmu o wotum zaufania wobec swojego rządu. - Chce się policzyć, czy jeszcze jest premierem. Każdy rząd otrzymuje na początek od wyborców plus w sondażach. Wcześniejsze rządy, a na tym etapie działalności, cieszyły się poparciem ok. 40 proc. wyborców. Ten rząd ma ok. 30 proc. Widać, że to się nie zgrywa. Oni nie realizują obietnic i umowy koalicyjnej. Prawdopodobnie premier Tusk będzie chciał się sprawdzić, czy jeszcze jest premierem, czy może liczyć na wsparcie swoich koalicjantów. Liczymy na to, że ten rząd skończy się jak najszybciej. Niczego nie realizuje i szkodzi Polsce - tłumaczył Puda.
Czerwona kartka od wyborców
REKLAMA
Wcześniej Donald Tusk zapowiadał, że po wyborach dojdzie do rekonstrukcji rządu. - Jeżeli ta koalicja przetrwa, to będzie rewolucja. Notowania koalicjantów bardzo mocno spadły. Niektórzy ministrowie są zmęczeni pracą. Czas na to jest wtedy, gdy coś się dzieje. Polacy powiedzieli w wyborach "sprawdzamy", dali rządowi czerwoną kartkę. Koalicja musi coś z tym zrobić. Będzie chciała pokazać to, co zwykle, że jest tańsza, że jest mniej urzędników. Zobaczymy jak to będzie wygladało - podsumował poseł PiS.
Drugą turę wyborów prezydenckich 2025 wygrał popierany przez PiS Karol Nawrocki. Uzyskał on 50,89 procent głosów, a kandydat Koalicji Obywatelskiej i prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski - 49,11 proc. I tura wyborów prezydenckich odbyła się 18 maja. II tura została przeprowadzona w niedzielę 1 czerwca.
Źródło: Polskie Radio 24/jt
REKLAMA