700 programistów z Indii udawało zaawansowane AI. Builder.ai oszustwem

Sztuczna inteligencja potrafiąca tworzyć zaawansowane aplikacje na zamówienie okazała się oszustwem: kod programów przedstawiany jako dzieło builder.ai tworzyło tak naprawdę 700 programistów z Indii. Zanim sprawa wyszła na jaw, startup działał przez kilka lat.

2025-06-06, 14:30

700 programistów z Indii udawało zaawansowane AI. Builder.ai oszustwem
Ręka robota i inżynier przy komputerze. Foto: AMELIE-BENOIST/BSIP/East News. Zdjęcie ilustracyjne
  • Londyński startup Builder.ai, wyceniany kiedyś na 1,5 miliarda dolarów i wspierany między innymi przez Microsoft, ogłosił bankructwo
  • Powodem upadku było ujawnienie, że jego rzekomo "napędzana sztuczną inteligencją" platforma do tworzenia aplikacji w rzeczywistości w dużej mierze polegała na pracy około 700 inżynierów z Indii
  • Builder.ai musiał zwolnić 1000 pracowników i został z wielomilionowymi długami

Historia Builder.ai, startupu założonego w Londynie, który zdołał przyciągnąć uwagę globalnych inwestorów i osiągnąć wycenę na poziomie 1,5 miliarda dolarów, zakończyła się bankructwem. Firma, wspierana przez takie podmioty jak Microsoft i katarski fundusz państwowy Qatar Investment Authority, pozyskała od inwestorów ponad 445 milionów dolarów. Obiecywała zrewolucjonizować proces tworzenia aplikacji mobilnych i webowych, czyniąc go "tak łatwym jak zamawianie pizzy".

Programiści udawali AI. Bankructwo Builder.ai

W centrum tej obietnicy stała wirtualna asystentka nazwana "Natasha", która miała wykorzystywać zaawansowane algorytmy sztucznej inteligencji do generowania oprogramowania. Narzędzie to, pierwotnie znane jako Engineer.ai, powstało w 2016 roku. Przez lata Builder.ai marketingowo prezentował swoją platformę jako rozwiązanie opierające się na AI, które autonomicznie projektuje i koduje aplikacje z niezwykłą szybkością.

Jednak, jak ujawniają raporty i wewnętrzne dochodzenia, rzeczywistość drastycznie odbiegała od tych ambitnych zapewnień. Sztuczna inteligencja" była tak naprawdę 700 inżynierami z Indii. To właśnie oni faktycznie pisali kod na podstawie zleceń klientów, podczas gdy firma przedstawiała tę ludzką pracę jako wynik działania zaawansowanych algorytmów AI.

Decepcja ta nie była całkowitą tajemnicą dla niektórych osób związanych z firmą. Już w 2019 roku Wall Street Journal kwestionował twierdzenia Builder.ai dotyczące AI, wskazując na znaczące poleganie platformy na ludzkich wykonawcach, a nie na sztucznej inteligencji. Kilku byłych pracowników opisywało firmę jako "wszystko inżynier, zero AI", podkreślając, że większość pracy programistycznej wykonywali ręcznie pracownicy w Indiach.

REKLAMA

Problemy Builder.ai wykraczały jednak poza samą technologiczną fasadę. Wewnętrzny audyt, przeprowadzony na początku 2025 roku, ujawnił poważne manipulacje finansowe, a konkretnie drastyczne zawyżanie przychodów. Manpreet Ratia, który objął stanowisko CEO w lutym 2025 roku po rezygnacji założyciela Sachina Dev Duggala, odkrył skalę tych nieprawidłowości.

Nie tylko udawane AI. Międzynarodowe śledztwo w sprawie finansów

Firma zredukowała swoje prognozy przychodów na 2024 rok z 220 milionów dolarów do zaledwie 50 milionów dolarów, co oznacza różnicę sięgającą 300%. Ratia w wywiadzie dla Bloomberga przyznał, że choć rozbieżności w raportowaniu sprzedaży mogły być częściowo spowodowane rabatami dla klientów, nie był w stanie jednoznacznie zaprzeczyć zarzutom o zawyżanie danych. Ponadto Bloomberg ujawnił, że Builder.ai miał angażować się w wątpliwe praktyki finansowe z indyjskim startupem VerSe, polegające na wymianie zawyżonych faktur w celu sztucznego zwiększenia danych sprzedażowych w latach 2021-2024. VerSe stanowczo zaprzeczył tym zarzutom.

Kryzys osiągnął punkt kulminacyjny w maju 2025 roku, gdy Viola Credit, jeden z głównych kredytodawców firmy, przejął 37 milionów dolarów z kont Builder.ai po tym, jak startup nie wywiązał się ze swoich zobowiązań kredytowych. Ten ruch pozostawił firmę z zaledwie 5 milionami dolarów zamrożonych środków, skutecznie paraliżując jej operacje w pięciu krajach, w tym w Wielkiej Brytanii, USA, ZEA, Singapurze i Indiach. Niedługo potem Builder.ai ogłosił postępowanie upadłościowe.

Firma zwolniła około 1000 pracowników. Ujawnienie oszustwa technologicznego i finansowych manipulacji zapoczątkowało międzynarodowe śledztwo, prowadzone między innymi przez prokuraturę federalną USA. Biuro Prokuratora Stanów Zjednoczonych dla Południowego Dystryktu Nowy Jork zażądało od firmy dostarczenia dokumentów finansowych oraz list klientów w ramach federalnego dochodzenia, co miało miejsce na kilka tygodni przed upadkiem firmy. Startup pozostał również z ogromnymi długami wobec swoich partnerów technologicznych, w tym 85 milionami dolarów długu wobec firmy Amazon i 30 milionami dolarów wobec Microsoftu z tytułu kosztów przetwarzania w chmurze.

REKLAMA

Czytaj także: 

Źródło: Times of India/The Express Tribune/Sekurak/MT/k

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej