Pożar po bitwie pod Krymem. Płonie platforma gazowa zagrabiona Ukrainie

Ogień pojawił się po walkach w pobliżu tymczasowo okupowanego Krymu. Na platformach, zagrabionych Ukrainie przez Rosję, Moskwa umieszcza stacje radarowe, sprzęt rozpoznawczy i inne urządzenia wojskowe. Niedawno były one celem dronów morskich SBU.

2025-06-06, 18:30

Pożar po bitwie pod Krymem. Płonie platforma gazowa zagrabiona Ukrainie
Pożar na platformie na Morzu Czarnym. Wcześniej miała miejsce bitwa. Foto: Krymski Weter/DIU/Foto platformy archiwalne

Pożar na platformie. Nie wiadomo, co działo się tam wcześniej

Pożar objął platformę gazową Petro Hodowanec. Zanim wybuchł ogień, wcześniej w tym rejonie miały miejsce walki - pisze kanał Krymski Weter. Rozegrała się "bitwa". Ale nie wiadomo, jakie siły i sprzęty były użyte. Na razie żadna ze stron, ani ukraińska, ani rosyjska, o niczym nie informują.

Platformy gazowe na Morzu Czarnym są wykorzystywane przez Rosję w celach wojskowych. Na przykład: Moskwa umieszcza na nich urządzenia do śledzenia czy do walki elektronicznej. A także stacje radarowe, przekaźniki sygnału dla dronów i sprzęt rozpoznawczy.

Ślad pożaru rejestrowały satelity

Ślad pożaru odkryto początkowo na terenie Zatoce Karkinickiej. Krymskij Weter przeanalizował sygnały pożarowe z różnych satelitów i odkrył, że najwcześniejszy zarejestrowany sygnał pochodził z godziny 02:22. Grupa monitorująca ustaliła także współrzędne pożaru: 45.67001, 31.66026  i okazało się, że tam znajduje się wspomniana platforma gazowa. Jest to jednak z kilku platform w Zatoce Karkinickiej. Ma 140 metrów wysokości i jest położona najdalej z nich na zachód.

Krymskij Weter zaznaczył, że 19 maja atakowano platformy na Morzu Czarnym z pomocą dronów. Wtedy zostały zniszczone radar Newa, magazyny i moduł mieszkalny. Wówczas SBU dokonała ataku za pomocą bezzałogowców nawodnych i powietrznych.

REKLAMA

Najpierw jedna z wież została trafiona dronem z powietrza, potem do akcji wkroczył dron morski. A co stało się tym razem - na razie nie wiadomo.

Ataki na platformy

Portal Krym Realii pisze, że Rosja bezprawnie przejęła platformy w 2015 roku i po rozpoczęciu pełnoskalowej inwazji wykorzystała je do celów wojskowych. Użytkuje je także jako lądowiska dla helikopterów. Dawne platformy Czornomorrnaftohazu, zwane też w Ukrainie "bojkowskimi", są atakowane przez siły Ukrainy od czerwca 2022 roku - zaznaczają ukraińskie media.

Czytaj także:

Źródła: Militarnyj/Krymski Weter/Krym Realii/ Radio Swoboda/agkm/

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej