Tragedia w finale Ligi Narodów. Śmiertelny wypadek na trybunach
UEFA potwierdziła śmierć kibica podczas niedzielnego finału Ligi Narodów, w którym Portugalia w Monachium pokonała po rzutach karnych 5-3 Hiszpanię. Do zdarzenia doszło w ostatnich minutach meczu na Allianz Arenie, gdy jeden z fanów spadł z drugiego poziomu głównej trybuny na niższą część widowni.
2025-06-10, 09:01
Tragiczny wypadek w Monachium. Kibic zmarł na miejscu
Gra była kontynuowana, podczas gdy kibicowi udzielali pomocy ratownicy medyczni i obsługa stadionu, jednak nie udało się przywrócić mu funkcji życiowych – dodała UEFA w oświadczeniu.
Jak ustalono, mężczyzna pochodził z Garmisch-Partenkirchen. Zmarł na miejscu w wyniku odniesionych obrażeń. Policja w Monachium prowadzi dochodzenie, ale stwierdziła, że "nie ma dowodów wskazujących na przestępstwo".
Reporter ARD Philipp Hofmeister komentował mecz i był świadkiem upadku z odległości kilku metrów. Jeszcze przed tragicznym wypadkiem on i jego koledzy zauważyli, że wielu kibiców pochylało się bardzo blisko barierki, a ze względu na ich głośność, można było ich wielokrotnie usłyszeć w relacjach.
REKLAMA
Podczas dogrywki piłkarze Portugalii i Hiszpanii najwyraźniej nie byli świadomi tragicznego zdarzenia. To samo dotyczyło ceremonii wręczenia nagród. Trener reprezentacji Hiszpanii Luis de la Fuente rozpoczął swoją pomeczową konferencję prasową od złożenia kondolencji.
- Chcę wyrazić kondolencje rodzinie kibica, który zmarł - powiedział De la Fuente. - To uświadomiło nam, co jest ważne w życiu.
Nuno Mendes, piłkarz meczu reprezentacji Portugalii, powiedział, że "śmierć rzuca cień na nasze zwycięstwo". Selekcjoner zwycięzców Roberto Martinez podkreślił, że to "niezwykle smutna wiadomość".
- Konflikt na linii Lewandowski - Probierz. "Dziecinada, strzeliliśmy sobie w stopę"
- Lewandowski rezygnuje z gry w kadrze. Wróci pod jednym warunkiem
- Lewandowski i Probierz poszli w zwarcie. Lubański: musi być jakaś postawa PZPN
Źródło: PAP/ps
REKLAMA
REKLAMA