Potężne głośniki na granicy zamilkły. Koree przerywają zagłuszanie propagandą

Koree wstrzymują nadawanie propagandowych programów

Korea Północna od czwartku nie emituje propagandowych audycji na Południe. Tę formę presji psychologicznej wykorzystywały obydwa państwa koreańskie. W środę Korea Południowa poinformowała o wstrzymaniu nadawania własnych programów z potężnych głośników, ustawionych na granicy.  

Nowa administracja południowokoreańska zaapelowała też do organizacji pozarządowych o zaprzestanie wysyłania na północ balonów z ulotkami demaskującymi reżim północnokoreański i z drobnymi sumami pieniędzy. Prezydent Lee Dze Mjung ma nadzieję na wznowienie relacji z Pjongjangiem. Tymczasem te działania krytykowane są przez organizacje pomagające uciekinierom z Północy i samych uciekinierów, żyjących w Korei Południowej.

Korea Południowa wznowiła transmisje po wieloletniej przerwie w czerwcu 2024 r., gdy rząd w Seulu zatwierdził całkowite zawieszenie międzykoreańskiego porozumienia wojskowego z 2018 r. Zakazywało ono prowadzenia ćwiczeń i nadawania treści propagandowych w pobliżu linii demarkacyjnej.

Od 2024 roku Pjongjang niemal przez całą dobę emitował w stronę Południa głośne, trudne do zidentyfikowania dźwięki, powodując liczne skargi mieszkańców. Stosunki między państwami, które formalnie pozostają w stanie wojny, oceniane są jako najgorsze od dekad.

• USA ewakuują personel z Bliskiego Wschodu. Trump: to może być niebezpieczne
• Imigranci masowo wysyłani do Guantanamo? Biały Dom dementuje
• Niepokojące doniesienia ws. Bałtyku. "Trzykrotny wzrost zakłóceń sygnału GPS"

Źródła: Polskie Radio/Tomasz Sajewicz/PAP