Pustki w ławach PiS podczas expose premiera. "Sejmowa patologia"

W trakcie sejmowej debaty nad wnioskiem dotyczącym wotum zaufania dla rządu ławy PiS - z małymi wyjątkami - świeciły pustkami. Szczególnie gdy exposé wygłaszał premier Donald Tusk.  

• Gościem Ewy Wasążnik w audycji Polskiego Radian 24 "Stan rzeczy" (środa, 11.06.25, godz. 21.33) był publicysta Michał Tomasik. 

Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że dziś główne siły PiS skupione na budowie kancelarii prezydenta RP Karola Nawrockiego. - Związane są z tym wielkie oczekiwania. Natomiast to, co obserwowaliśmy w Sejmie, było patologią. Politycy nie traktują siebie poważnie, nie traktują też poważnie izby poselskiej. Na sali plenarnej krzyczą na siebie, wychodzą w gestach wyższości. To pokazuje brak szacunku, bo jednak premier ich wysłuchał - powiedział Michał Tomasik.

Posłuchaj

Michał Tomasik gościem Ewy Wasążnik (Stan rzeczy) 25:03

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Zauważył też, że opozycyjni posłowie Razem i Konfederacji byli obecni na sali sejmowej. Słuchali exposé i zadawali pytania. - Nie wiem, czy elektorat PiS ma potrzebę bojkotowania premiera Donalda Tuska. Przed Sejmem odbyły się dwie demonstracje, przeciwko rządowi i ws. nieprawidłowości wyborczych. Emocje cały czas są wysokie. Wybory raczej woleliby, żeby politycy wchodzili w wymianę zdań na sali sejmowej. PiS będzie teraz kładło nacisk na władzę w pałacu prezydenckim w kontrze do rządu. Będziemy mieli dwa ośrodki władzy - tłumaczył publicysta.    

Wniosek premiera o wotum zaufania dla rządu był pokłosiem przegranej kandydata KO Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich. Wygrane głosowanie ma umocnić koalicję rządową.

***

REKLAMA