Deportacje migrantów. Dr Wolf: było pewne, że dojdzie do zamieszek
- Ci przestępcy, o których na początku mówił Trump, byli troszeczkę łatwiejsi do zidentyfikowania, bo część z nich siedziała w więzieniach. To było najniżej wiszące jabłko do zerwania - mówił w Polskim Radiu 24 dr Mariusz Wolf z Berkeley College w Nowym Jorku o wyłapywaniu i deportacji migrantów w USA. Jak wyjaśnił, teraz prezydent USA musi się uciekać do innych działań.
2025-06-12, 21:50
Zamieszki były pewne
Kolejny dzień w Los Angeles trwają protesty przeciwko działaniom amerykańskich służb imigracyjnych. W większości miały one pokojowy przebieg. Protesty rozprzestrzeniły się na inne amerykańskie miasta. Służby imigracyjne nadal prowadziły rewizje i aresztowania. Republikański gubernator Teksasu Greg Abbott ogłosił, że 2 tys. żołnierzy Departamentu Bezpieczeństwa Publicznego (DPS) i ponad 5 tys. żołnierzy Gwardii Narodowej Teksasu ma pomóc miejscowym organom ścigania w odpowiedzi na protesty przeciwko działaniom służb migracyjnych. Wcześniej wojsko, m.in. marines, i Gwardia Narodowa zostali wysłani do Kalifornii.
Posłuchaj
Gość Polskiego Radia 24 przypomniał, że jeszcze przed wyborami mówił, iż wybór Donalda Trumpa wywoła jakieś zamieszki. Kwestią otwartą pozostawało, co będzie katalizatorem. Ekspert dodał, że walka z nielegalną migracją była wyborczym hasłem Trumpa i utorowała mu w jakiejś części drogę do Białego Domu.
REKLAMA
Najniżej wiszące jabłko
- Jeżeli przekroczysz granicę jakiegoś kraju w sposób nieudokumentowany, jeżeli nie przechodzisz przez przejście graniczne, to rozpoczynasz pobyt w tym kraju od złamania prawa tego kraju - wskazał Wolf, odnosząc się do zapowiedzi Trumpa deportowania kryminalistów i tłumacząc logikę działania.
- Ci przestępcy, o których na początku mówił Trump, byli troszeczkę łatwiejsi do zidentyfikowania, bo część z nich siedziała w więzieniach. To było najniżej wiszące jabłko do zerwania - wyjaśnił.
12 mln nieudokumentowanych ludzi w USA
Jak zaznaczył, teraz, żeby się wykazać i pokazać pewnego rodzaju skuteczność, Trump musi uciekać się do innych działań. Stąd masowe aresztowania ludzi, których jedyną winą jest nielegalny pobyt. - Ocenia się, że ludzi, którzy mieszkają w Stanach Zjednoczonych w sposób nieudokumentowany, jest około 12 mln. Służby imigracyjne mają co robić i wiedzą też, gdzie szukać - powiedział Wolf. - Aresztowania mają miejsce na przykład przed sklepami z materiałami budowlanymi, gdzie często tacy ludzie najmują się do pracy dorywczej - podał przykład.
Ekspert wskazał również, że Trump potrzebuje jakiegoś sukcesu, bo na polu międzynarodowym nie idzie mu zbyt dobrze.
REKLAMA
***
Audycja: Świat w powiększeniu
Prowadzi: Magdalena Skajewska
Gość: dr. Mariusz Wolf (Berkeley College New York)
Data emisji: 12.06.2025
Godzina emisji: 20.33
Źródło: Polskie Radio 24/fc/k
REKLAMA