Braun uruchomił "komisję śledczą". Podobnie zrobił w ubiegłej kadencji Sejmu

Grzegorz Braun i związani z nim posłowie twierdzą, że uruchomili komisję śledczą. W rzeczywistości, jak informuje poniedziałkowa Rzeczpospolita, jest to "zwykły zespół parlamentarny". Jeden z 270 w obecnym Sejmie.

2025-06-16, 09:18

Braun uruchomił "komisję śledczą". Podobnie zrobił w ubiegłej kadencji Sejmu
Braun splagiatował komisję śledczą? Podobnie robił już w ubiegłej kadencji Sejmu. Foto: Jacek Slomion/REPORTER/East News

Kolejne kontrowersje wokół Brauna. Splagiatował komisję śledczą

Kiedy w środę europoseł i prezes Konfederacji Korony Polskiej Grzegorz Braun zniszczył w Sejmie wystawę poświęconą LGBT, dostał zakaz wstępu do gmachu i na tereny sejmowe. Dzień wcześniej zdążył jednak wziąć jeszcze udział w posiedzeniu Parlamentarnego Zespołu ds. Wolności Badań, Publikacji i Debaty Publicznej. Braun twierdzi, że utworzył ze swoimi ludźmi komisję śledczą, choć tak w rzeczywistości nie jest.

Komisje śledcze, jak zauważa poniedziałkowa Rzeczpospolita, powołuje się w oparciu o akt najwyższej rangi, czyli konstytucję. W tej kadencji Sejm podjął trzy takie decyzje, powołując komisje ds. afery wizowej, wyborów korespondencyjnych i Pegasusa. W przypadku rzekomej komisji Brauna uchwały Sejmu oczywiście nie było.

O co więc chodzi? W Sejmie posłowie mogą tworzyć zespoły parlamentarne, których obecnie jest blisko 270. Już w marcu Rzeczpospolita informowała, że marszałek Szymon Hołownia i jego zastępcy chcą utrudnić tworzenie zespołów i umożliwić ich rozwiązywanie, twierdząc, że wiele z nich działa tylko na papierze, a inne narażają na szwank dobre imię Sejmu. Zbiegło się to z zarejestrowaniem przez posłów Konfederacji Zespołu ds. Obrony Polskiego Tatara i Prawa do Spożywania Mięsa.

Co śledzi rzekoma komisja Brauna?

Parlamentarny Zespół ds. Wolności Badań, Publikacji i Debaty Publicznej, w ramach którego działa rzekoma komisja śledcza, jest jednym właśnie z takich zespołów. Został zarejestrowany przez trzech posłów Konfederacji Korony Polskiej i jednego z Konfederacji. I to jego posiedzenia zaczęli oni nazywać komisją śledczą, jednak nie "sejmową", lecz "poselską", aby odróżnić ją od oficjalnego organu Sejmu.

REKLAMA

Co śledzi rzekoma komisja Brauna? "Bada" rzekome nadużycia rządu PiS podczas walki z COVID-19. Podczas ostatniego posiedzenia prelekcje wygłosili m.in. lekarz Jerzy Milewski, którego zdaniem żadnej pandemii nie było, czy adwokat Arkadiusz Tetela, broniący lekarzy antyszczepionkowców.

Obecna "komisja śledcza" nie jest pierwszą "powołaną" przez Brauna. W ubiegłej kadencji był przewodniczącym Parlamentarnego Zespołu ds. Nadużyć i Naruszeń Prawa w związku z COVID-19, którego posiedzenia też nazywał "poselską komisją śledczą" - informuje dziennik.

Czytaj także:

Źródła Rzeczpospolita/Polskie Radio/mg/k

REKLAMA


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej