Tunezyjska misja Wałęsy. "5 lat pracy, żeby rozwiązać tam problemy"
Lech Wałęsa pod koniec tego miesiąca poleci do Tunezji. Były prezydent potwierdził w TVP Info, że jest w gronie ekspertów, którzy będą starali się pomóc wprowadzać demokrację i gospodarkę rynkową w tym porewolucyjnym kraju.
2011-04-20, 08:15
Posłuchaj
Laureat Pokojowej Nagrody Nobla uważa, że problemów Tunezji nie da się rozwiązać natychmiast i wymaga to czasu. W trakcie rewolucji od władzy odsunięto rządzącego krajem przez 23 lata prezydenta Ben Alego. W następstwie masowych protestów zbiegł on 14 stycznia do Arabii Saudyjskiej.
Obecnie Unia Europejska zmaga się z falą tunezyjkich uchodźców, którzy koczują na włoskiej wyspie Lampedusa. Włosi rozpoczęli wydawanie im tak zwanych humanitarnych wiz. Dzięki nim będą mogli przebywać przez trzy miesiące w krajach Unii Europejskiej, należących do strefy Schengen.
Lech Wałęsa pytany o to, czy popiera dwudniowe wybory parlamentarne odpowiedział, że kluczową sprawą jest zachęcenie obywateli do głosowania.
Prezydent Bronisław Komorowski podejmie decyzję o zarządzeniu wyborów między pierwszym a siódmym sierpnia. Odbywał już w tej sprawie konsultacje społeczne. Możliwe, że w tym roku po raz pierwszy w wyborach parlamentarnych będzie można głosować przez dwa dni.
REKLAMA
to
REKLAMA