Kolejna runda walk między Izraelem a Iranem. Słychać eksplozje

Izrael i Iran wznowiły wymianę ognia

"Na wschód i północ od Isfahanu doszło do kilku eksplozji, aby przeciwdziałać wrogim celom uruchomiono obronę przeciwlotniczą" - zakomunikowała irańska agencja Mehr.

Z kolei armia izraelska poinformowała, że zbombardowała stanowiska rakietowe w zachodnim Iranie. "W ostatnim czasie izraelskie siły powietrzne przeprowadziły serię ataków w zachodnim Iranie. Zaatakowano kilka stanowisk i dziesiątki wyrzutni rakiet ziemia-ziemia" - wskazano.

Według doniesień agencji AFP, Iran nie pozostaje bierny wobec popołudniowych ataków izraelskich. W rejonie Tel Awiwu i na obszarach północnego Izraela uruchomione zostały syreny alarmowe, a armia izraelska poinformowała, że wykryła rakiety wystrzelone z Iranu w kierunku Izraela.

"W ostrzelanej siedzibie Mosadu w Tel Awiwie zginęło wielu oficerów"

Jak poinformowała irańska agencja Tasnim - nie powołując się jednak na żadne źródła - "znaczna liczba" oficerów zginęła w efekcie wtorkowego ataku rakietowego Gwardii Rewolucyjnej na siedzibę Mosadu i wywiadu wojskowego Aman w Tel Awiwie. Agencja stwierdziła, że Iran użył "nowego typu pocisku". Wcześniej o ostrzale poinformowała Gwardia, która stwierdziła, że centrala Mosadu i Amanu "stanęła w ogniu".

Tasnim przekazała, że Izrael wprowadził "ścisłą cenzurę" na wszelkie publikacje i zasugerowała, że jest to przyczyną, dla której informacje o stratach poniesionych w trakcie ataku nie pojawiły się w izraelskich mediach. Gwardia, uważana za najpotężniejszą irańską siłę militarną, odpowiada za - jak definiuje to Teheran - obronę rewolucji islamskiej i jej zdobyczy.

• Tajny ośrodek Fordow. Wyciekły informacje. Tylko jeden kraj mógłby go zniszczyć?
• MSZ rozpoczęło ewakuację Polaków z Izraela. Znamy szczegóły
• Konflikt Izrael-Iran eskaluje. "To dopiero początek naszej operacji, a nie jej koniec"

Źródło: PAP/nł