Koniec Trzeciej Drogi? Grzyb: nic nadzwyczajnego się nie wydarzyło

2025-06-18, 09:15

- I Polskie Stronnictwo Ludowe, i również Polska 2050 muszą znaleźć swoją formułę startu w następnych wyborach - mówił w Polskim Radiu 24 Andrzej Grzyb (PSL).

Szymon Hołownia we wtorek wieczorem napisał, że rada naczelna PSL podjęła decyzję o zakończeniu projektu Trzeciej Drogi. Rzecznik PSL zaprzeczył, by podjęto taką uchwałę, i wskazał, że rozmawiano jedynie o gotowości do samodzielnego startu w wyborach ludowców.

  • Gościem Grzegorza Frątczaka w audycji Polskiego Radia "24 pytania - Rozmowa poranka" w środę (18.06) o godz. 7:07 był Andrzej Grzyb (PSL).

Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że formalnej uchwały rada naczelna PSL w tej sprawie nie podjęła. Wskazał, że kadencja samorządów się nie skończyła, a tam również "mieliśmy porozumienia związane z powołaniem wspólnego komitetu wyborczego". - To wymaga klarownego podejścia do tej sprawy - dodał. Przyznał, że i Polskie Stronnictwo Ludowe, i również Polska 2050 muszą znaleźć swoją formułę startu w następnych wyborach i dyskusja na ten temat jest uprawniona. - Tu nic nadzwyczajnego się nie wydarzyło - ocenił. 

- Najlepiej byłoby, gdyby szefowie obydwu partii, tak jak informowali o powstaniu Trzeciej Drogi, żeby również formalnie zakończyli ten projekt, anonsując to opinii publicznej - stwierdził Andrzej Grzyb. Wskazał, że podczas dyskusji na radzie naczelnej pojawiły się głosy, że projekt się wyczerpał. - Zastanawiamy się nad tym, jak najlepiej ułożyć te relacje wzajemne z respektem również dla osiągnięć, które uzyskaliśmy - powiedział Grzyb i przypomniał, ze klub Trzeciej Drogi liczy ponad 60 posłów. - Bez Polskiego Stronnictwa Ludowego, jak i Polski 2050 - naszych klubów parlamentarnych - większości parlamentarnej nie ma - przypomniał.

Pytany o przyszłość PSL i ewentualną koalicję, poseł stwierdził, że werdykt wydadzą wyborcy i to od ich głosów będzie zależeć, jakie koalicje są możliwe. Zauważył, że obecne poparcie dla poszczególnych partii może się zmienić, gdy przyjdzie czas głosowania. - Teraz oczywiście wszyscy się ekscytujemy, że Konfederacja ma wynik kilkunastoprocentowy, ale też przypominam, że kiedyś na przykład Ruch Odbudowy Polski miał bodajże 23 proc. Potem okazało się, że kiedy już w samych wyborach startowali, to wynik wyborczy był zupełnie, ale to zupełnie inny - przytoczył przykład.

REKLAMA

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio 24/fc/k

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej