Grosicki o "niespodziance" Lewandowskiego. "Rozmawialiśmy o tym kilka razy"
Kamil Grosicki zabrał głos ws. "niespodzianki", jaką Robert Lewandowski zrobił mu, pojawiając się na zgrupowaniu kadry mimo wcześniejszych zapowiedzi o swojej nieobecności. Skrzydłowy Pogoni Szczecin broni byłego kapitana reprezentacji Polski.
2025-06-18, 10:35
Lewandowski miał odpuścić czerwcowe zgrupowanie kadry z powodu przemęczenia sezonem. Oznaczało to nieobecność na pożegnalnym meczu Grosickiego, który po raz ostatni z orzełkiem na piersi wystąpił przeciwko Mołdawii (2:0). Popularny "Grosik", sądząc, że jego starego druha zabraknie w tej ważnej dla niego chwili, nie krył rozczarowania.
- Na pewno wiedząc, że Robert jest cały czas czynnym zawodnikiem, byłem pewny, że będę miał przyjemność rozegrać z nim ostatni mecz w reprezentacji. Rozumiem go, jeżeli chodzi o zdrowie, formę fizyczną, to ile meczów rozegrał, ale chciałbym żeby tu był - mówił. - Zostawię to po prostu dla siebie. (...) Sam sobie już zostawię swoje przemyślenia, i tyle - dodał.
"Lewy" na zgrupowaniu ostatecznie jednak się zjawił. Zdania na temat jego obecności były podzielone - część kibiców cieszyła się, że napastnik Barcelony pofatygował się, by pożegnać "Grosika", a inni twierdzili, że była to jedynie desperacka próba ratowania wizerunku.
- To nie było uderzenie w Roberta. Ale z drugiej strony jestem też osobą szczerą. Powiedziałem to, co czułem w tamtym momencie. Chciałem się tamtym meczem pożegnać przede wszystkim z kibicami, ale chciałem też, żeby najlepszy polski piłkarz w historii był wtedy ze mną. Tak jak ja byłem zawsze z nim, przez wszystkie te lata w kadrze. Nie wiedziałem, że Robert planuje taką niespodziankę. Rozmawiałem z nim tydzień przed zgrupowaniem. Powiedział, że ma problemy przemęczeniowe i że go nie będzie - powiedział na łamach goal.pl.
REKLAMA
Skrzydłowy Pogoni Szczecin przekonuje, że wspomnianie nieporozumienie nie zaważy na jego relacjach z Lewandowskim.
- Robert mówił w wywiadzie, że zareagowałem emocjonalnie, bo nie wiedziałem, że szykuje niespodziankę... I że nie ma do mnie pretensji o to. Rozmawialiśmy o tym wszystkim kilka razy. Mogę zapewnić, że nasze relacje były i są dobre - zapewnia.
- Wypadek 16-letniego piłkarza po alkoholu. To syn prezesa polskiego klubu
- To jego chce zatrudnić Kulesza? "Jesteśmy w kontakcie"
- Nagłe ogłoszenie Igi Świątek. Wielka zmiana, organizatorzy potwierdzają
Źródło: PolskieRadio24.pl/goal.pl/BG
REKLAMA
REKLAMA