Klamka zapadła. Wojciech Szczęsny ma nowego rywala

Joan Garcia jest już oficjalnie graczem FC Barcelony. Bramkarz pożegnał się z kibicami swojego dotychczasowego klubu. Niewiadomą pozostaje sytuacja Marca-Andre ter Stegena, który po przyjściu Garcii może stać się trzecim golkiperem "Blaugrany".

2025-06-18, 14:11

Klamka zapadła. Wojciech Szczęsny ma nowego rywala
Marc-Andre ter Stegen i Wojciech Szczęsny. Foto: PAP/EPA/ALEJANDRO GARCIO

Nadszedł czas, żeby nasze drogi się rozeszły. Dziś muszę się pożegnać z klubem, który był moim domem od 15. roku życia. Przez cały ten czas każdego dnia starałem się rozwijać jako piłkarz i jako osoba, zawsze z pokorą, wysiłkiem i dumą, broniąc bramki Espanyolu. Dawałem z siebie wszystko, żeby pomagać zespołowi i reprezentować ten herb z maksymalnym zaangażowaniem oraz być na poziomie tego, co oznacza bronienie tej koszulki - mówi Garcia w specjalnym nagraniu, zamieszczonym w mediach społecznościowych Espanyolu.

Hiszpańskie media od dawna spekulowały na temat przejścia bramkarza do lokalnego rywala, gdzie miałby rywalizować z Wojciechem Szczęsnym o miejsce między słupkami.

FC Barcelona w środę potwierdziła informacje o nowym zawodniku w drużynie.


Niejasna pozostaje jednak sytuacja Marca-Andre ter Stegena, który ma ważny kontrakt z klubem aż do końca czerwca 2028 roku. 

Jak pisze "Mundo Deportivo", Niemca czeka trudna rozmowa z trenerem Hansim Flickiem, który nie ma dla niego dobrych informacji w kontekście przyszłości na Camp Nou.

REKLAMA

"Flick przeprowadzi rozmowę z ter Stegenem, w trakcie której przedstawi swój plan, a następnie Marc podejmie decyzję" - pisze kataloński dziennik. "To może przechylić szalę, skoro w klubie ma pełnić rolę rezerwowego. Barcelona nalega na duet Garcia - Szczęsny" - dodaje gazeta.

Ter Stegen jest piłkarzem "Blaugrany" od 2014 roku. W jej barwach rozegrał aż 422 spotkania, a na koncie ma m.in. sześć tytułów w LaLiga (2015, 2016, 2018, 2019, 2023, 2025) oraz zwycięstwo w Lidze Mistrzów w sezonie 2014/2015.

Czytaj więcej:

Źródło: PolskieRadio24.pl/"Mundo Deportivo"/BG

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej