Unia reaguje na sytuację w Iranie. Presja dyplomatyczna trwa

Wojna Izraela z Iranem i amerykańskie ataki na irańskie instalacje nuklearne to jeden z tematów poniedziałkowego spotkania ministrów spraw zagranicznych w Brukseli. - Uzyskałem pewność, że Unia Europejska zrobiła to, co było w mocy - oświadczył Radosław Sikorski. 

2025-06-23, 11:50

Unia reaguje na sytuację w Iranie. Presja dyplomatyczna trwa
News Polskiego Radia: limit cen na rosyjską ropę usunięty z nowego pakietu sankcji.Foto: Dmitri Lovetsky/Associated Press/East News

Sikorski o konflikcie na Bliskim Wschodzie

- Uzyskałem pewność, że Unia Europejska zrobiła to, co było w mocy. To znaczy powiedziała stronie irańskiej, że jeśli nie zrezygnuje ze wzbogacania uranu, to może spodziewać się ataku. To Iran zdecydował, że wzbogacanie uranu jest dla niego ważniejsze - powiedział w Brukseli szef polskiego MSZ-tu.

Wojna Izraela z Iranem i amerykańskie ataki na irańskie instalacje nuklearne to jeden z tematów poniedziałkowego spotkania ministrów spraw zagranicznych unijnych krajów w belgijskiej stolicy. W niedzielę z wielu europejskich stolic popłynęły apele o powściągliwość i powrót do negocjacyjnego stołu. Jednocześnie wielu polityków podkreślało, że Zachód nie może pozwolić Iranowi na stworzenie broni jądrowej.

Limity cenowe na rosyjską ropę mają zostać usunięte z projektu sankcji

Drugim tematem dzisiejszego spotkania jest rosyjska napaść na Ukrainę. Minister Sikorski powiedział, że Rosja wykorzystuje wojnę na Bliskim Wschodzie do nasilenia ataków na Ukrainę. Jego zdaniem, istnieje ryzyko, że rosyjska napaść na Ukrainę zejdzie na plan dalszy w związku z wojną Iranu z Izraelem. - Rosja w taki zbójecki sposób, korzystając z okazji, zwiększyła naloty i zwiększyła bombardowania. Mamy kolejny dzień siania śmierci w Kijowie i w innych ukraińskich miastach - skomentował szef polskiej dyplomacji.

Podkreślał, że Unia musi wywierać presję na Rosję sankcjami, choć wojna na Bliskim Wschodzie nie ułatwia zadania. - Rosja prowadzi gospodarkę wojenną od stuleci. W tym kraju dobrobyt się nie liczy, liczą się chore ambicje przywódców, ale my musimy robić to, co w naszej mocy. Niestety, zwiększenie napięcia na Bliskim Wschodzie powoduje wzrost cen ropy, a to powoduje wzrost wpływów do rosyjskiego budżetu - wyjaśnił szef polskiego MSZ-u. Z tego też powodu nie ma zgody wśród unijnych krajów na dalsze obniżanie limitu cenowego na rosyjską ropę. Komisja Europejska zaproponowała obniżenie limitu z 60 do 45 dolarów za baryłkę. Jednak po zaatakowaniu Iranu przez Izrael ceny poszybowały i przekroczyły 70 dolarów za baryłkę.

REKLAMA

Z informacji Polskiego Radia wynika, że limity cenowe na rosyjską ropę mają zostać usunięte z projektu sankcji. Jednak w pakiecie pozostanie uderzenie w rosyjski sektor bankowy, wojskowy oraz energetyczny. Porozumienie w sprawie najnowszego pakietu sankcji ma zostać przedstawione do końca tygodnia.

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio/Beata Płomecka


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej