Netanjahu posłuchał Trumpa? Ataki wstrzymane

Iran i Izrael dotrzymają zawieszenia broni?

"Izraelskie lotnictwo zniszczyło we wtorek radar w pobliżu Teheranu w odpowiedzi na łamanie przez Iran trwającego od rana zawieszenia broni" - poinformowało biuro premiera Benjamina Netanjahu. W komunikacie dodano, że kolejne ataki zostały wstrzymane po rozmowie szefa izraelskiego rządu z prezydentem USA. 

Prezydent Iranu Masud Pezeszkian przekazał, że jeśli Izrael dotrzyma zawieszenia broni, to Teheran również go nie złamie. Rozejm ma zakończyć trwający od 13 czerwca konflikt zbrojny, wywołany ofensywą Izraela. 

Według planu zawieszenie broni miało obowiązywać od godz. 7 rano czasu lokalnego. Rozejm ogłoszono już wcześniej, jednak oba kraje nadal prowadziły ataki. O godz. 7.06 Iran wysłał rakietę w stronę Izraela, a o 10.25 dwie kolejne. Nie spowodowały zniszczeń, jednak w odpowiedzi Izrael zniszczył radar w okolicy Teheranu. 

Izrael chciał zniszczyć program nuklearny Iranu 

Celem ofensywy Izraela było zniszczenie irańskiego programu nuklearnego i rakietowego. To, jak przekazał Tel Awiw, zostało osiągnięte. Znaczący udział miały w tym również Stany Zjednoczone. Podobnie jak w późniejszym zawieszeniu broni, które było inicjatywą Donalda Trumpa. Amerykański prezydent był bardzo niezadowolony z ataków obu stron konfliktu po ogłoszeniu zawieszenia broni. Szczególnie jednak rozczarowała go postawa Izraela. - Są to dwa kraje, które walczą od tak dawna i tak usilnie, że już nie wiedzą, k..., co robią - mówił w rozmowie z dziennikarzami. 

W późniejszej rozmowie z premierem Netanjahu prosił, aby odwołał atak i zawrócił samoloty. W odpowiedzi usłyszał, że Izrael nie może odwołać ataku, ponieważ Iran złamał zawieszenie broni. Tel Awiw przeprowadził jednak tylko jeden atak, a myśliwce rzeczywiście zawrócono po telefonicznej interwencji.

• Polacy wobec konfliktu Izrael-Iran: dystans zamiast mobilizacji
• Izrael atakuje Teheran. ONZ wycofuje część personelu z Iranu
• Kiedyś sojusznicy, dziś wrogowie. Jaka jest geneza konfliktu Izrael-Iran?

Źródło: PAP/egz