19-latka przekazała żołnierzom skuter. Wybuchł, zabijając jednego z nich

Ukraina. 19-latka zwerbowana przez Rosjan zatrzymana w Charkowie

Jak przekazały w środę ukraińskie władze, doszło do tragedii. Przekazany przez 19-latkę skuter eksplodował, zabijając jednego wojskowego i poważnie raniąc drugiego z nich. "Wybuch nastąpił obok jednej z charkowskich kawiarni, dokąd przeciwnik zwabił żołnierzy pod pozorem przekazania im skutera, zakupionego przez wolontariuszy" - poinformowała w komunikacie Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU).

Prokuratura obwodowa w Charkowie powiadomiła, że w wyniku eksplozji zginął 26-letni wojskowy, a jego 29-letni kolega został ciężko ranny.

Miała "wysadzić w powietrze ukraińskich żołnierzy"

"Policja zatrzymała 19-letnią mieszkankę miasta, która jest podejrzana o dokonanie tego przestępstwa. Według śledczych dziewczyna nawiązała kontakt z przedstawicielem Federacji Rosyjskiej przez (komunikator) Telegram. Zaproponowano jej odpłatne wykonanie zadania, które polegało na wysadzeniu (w powietrze) ukraińskich żołnierzy" - wyjaśniła prokuratura.

• Wielu zabitych i rannych, ludzie pod gruzami. Rosjanie uderzyli w Kijów
• Szef SBU: w Rzeszowie udaremniono zamach na prezydenta Zełenskiego
• Fried: Putin traktuje USA arogancko, mimo że mamy broń "w kieszeni"

SBU podała, że 19-latka otrzymała od swoich rosyjskich mocodawców szczegółowe instrukcje, jak skonstruować ładunek wybuchowy. W jej mieszkaniu znaleziono potrzebny do tego sprzęt oraz telefon, przez który komunikowała się ze zleceniodawcami. Dziewczynie grozi dożywotnie więzienie.

Rosyjscy okupanci werbują ukraińską młodzież

Ukraińskie służby ostrzegały jeszcze wiosną, że Rosjanie coraz częściej werbują do ataków terrorystycznych dzieci i młodzież w ich kraju. W marcu SBU informowała o zatrzymaniu 14-latki, która miała wysadzić w powietrze posterunek policji oraz o uczniu szóstej klasy podstawówki, który zaalarmował władze, że za pośrednictwem Telegrama zlecono mu podpalenia obiektów infrastruktury.

Źródła: PAP/X.com/hjzrmb