Cezary Kulesza nie miał sobie równych. Prezes PZPN zgarnął prestiżowy tytuł

Wyniki rankingu, który został przygotowany na podstawie głosów oddanych w pięciu kategoriach tematycznych przez najważniejszych ludzi polskiego środowiska piłkarskiego i jest pierwszym tego typu opracowaniem, ogłoszono podczas spotkania z dziennikarzami w Warszawie.

Kulesza w sumie zebrał 458 głosów, a oprócz Mioduskiego (420) i Wachowskiego (388) w pokonanym polu zostawił m.in. prezesa ekstraklasy Marcina Animuckiego (375), ministara sportu i turystyki Sławomira Nitrasa (372), byłego prezesa PZPN i wiceprezesa UEFA Zbigniewa Bońka (359), sędziego międzynarodowego Szymona Marciniaka (359), prezesa Lecha Poznań Piotra Rutkowskiego (344) i byłego selekcjonera kadry Michała Probierza (341). Pierwszą "10" zamknął Henryk Kula - prezes Śląskiego ZPN, wiceprezes PZPN ds. organizacyjno-finansowych, który otrzymał 331 punktów.

Selekcji dokonano z grupy 500 osób, która na etapie finalnym liczyła 25 nazwisk. Można było oddawać głosy także na siebie. Kulesza zdecydowanie zwyciężył w "rankingu wpływu na polską piłkę nożną". Jako jedyny przekroczył 100 punktów (110). Kolejne miejsca zajęli Mioduski (83) i Animucki (82).

W kategori "pozycja międzynarodowa" minimalnie wygrał Mioduski (96) przed Bońkiem (95) i Marciniakiem (94). Z kolei "wpływ na opinię publiczną" najlepszy okazał się Boniek (96), a podium uzupełnili Kulesza (92) i dyrektor ds. sportu w Telewizji Polsat Marian Kmita (86).

Jeszcze inaczej wygląda czołowa trójka w kategorii "siła społeczna instytucji/organizacji, którą reprezentuje", bo tu Kulesza (103) pokonał swojego najbliższego współpracownika Wachowskiego (97) i Nitrasa (96). W ostatniej kategorii "wpływ na władze lokalne i centralne" zwyciężył właśnie minister Nitras (104), wyprzedzając przede wszystkim Kuleszę (84) i Mioduskiego (74).

30 czerwca odbędą się wybory prezesa PZPN. Wszystko wskazuje, że pozostanie nim rządzący polskim futbolem od czterech lat Kulesza, który jest jedynym kandydatem. Kulesza po ceremonii wręczenia wyróżnień nie chciał wskazać swojego następcy.

- Jeżeli taki ranking będzie prowadzony co roku, to będzie to bardziej dokładne. Jest wiele takich osób. W piłce nożnej jest jak w kalejdoskopie. Za kilka miesięcy wszystko się może zmienić - podsumował Kulesza, wskazując że jest to nagroda dla całej federacji.

• Cezary Kulesza pochwalił polskiego trenera. "To nazwisko wezmę pod uwagę"
• Nowa data wyboru selekcjonera. Kiedy Kulesza ogłosi nazwisko trenera?
• Robert Lewandowski wraca na Camp Nou. Barcelona potwierdza, jest data

Źródło: PAP/BG