Iran utrzymał zdolności produkcji uranu? Teheran odmawia inspektorom MAEA

Iran mógł utrzymać część zdolności swego programu atomowego, a przed amerykańskimi bombardowaniami wywieźć wzbogacony uran do innych tajnych ośrodków - pisze w środę portal "The Telegraph". Gazeta cytuje ekspertów od lat zajmujących się irańskim programem, którzy wskazują jedno z prawdopodobnych miejsc ukrycia radioaktywnych materiałów.

2025-06-25, 19:21

Iran utrzymał zdolności produkcji uranu? Teheran odmawia inspektorom MAEA
Pojawiają się głosy, że zbombardowanie Fordo nie osłabiło w znacznym stopniu zdolności Iranu do produkcji wzbogaconego uranu. Foto: /AFP/East News

Szereg ciężarówek przed irańskim kompleksem atomowym. Wywiozły wzbogacony uran?

Po weekendowych bombardowaniach irańskich zakładów nuklearnych Donald Trump ogłosił, że atomowy program tego kraju "przestał istnieć", a kluczowe podziemne instalacje, jak te w Fordo na południu kraju, zostały zniszczone. Teraz jednak okazuje się, że prezydent USA mógł przeszacować i atomowy program Iranu został jedynie cofnięty o kilka miesięcy - informuje "The Telegraph". 

Przed amerykańskim nalotem zauważono bowiem szereg 16 ciężarówek ustawionych przed Fordo, które miały przetransportować znaczną część wysoko wzbogaconego uranu w tajne miejsce - ujawnia gazeta, powołując się na eksperta ds. irańskiego programu nuklearnego. Rząd w Teheranie ma bowiem "setki, jeśli nie tysiące" lokalizacji dla specjalistycznych instalacji zdolnych do produkcji surowców dla bom atomowych - przekonuje Sima Shine, od 30 lat ekspertka w izraelskiej armii. 

Kluczowa "Góra Kilofów"? Teheran nie chce ekspertów MAEA

Jedną z takich kryjówek może być "Góra Kilofów" - sekretna irańska baza, położona około 130 km od Fordo, zaledwie kilka minut od elektrowni jądrowej Natanz w prowincji Isfahan. Instalacja miała być od czterech lat wzmacniana i po cichu rozbudowywana. Podziemny kompleks ma być też większy od Fordo położony głębiej pod ziemią.

Podejrzenia o kontynuowanie prac nad wzbogacaniem uranu pod "Górą Kilofów" pojawiają się tym bardziej, że władze w Teheranie nie zgodziły się na kontrolę tych instalacji przez ekspertów Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej. - Odkąd stało się oczywiste, że wiele się tam dzieje, pytamy nieustannie: "po co to", a odpowiedź wciąż brzmi: "nie wasza sprawa" - relacjonował w kwietniu szef MAEA Rafael Grossi. Jego zdaniem nie można więc wykluczyć, że w tunelach pod górą składowane są nieznane materiały.

REKLAMA

"Poważne uszkodzenia" irańskich instalacji. Urzędnicy potwierdzają

Jednak zdaniem irańskich urzędników instalacje atomowe zostały "poważnie uszkodzone" w wyniku bombardowań. Ismail Bagai z irańskiego MSZ potwierdził, że to dlatego, że były atakowane wielokrotnie, w rozmowie z Al Jazeera odmówił jednak podania szczegółów. 

Czytaj także: 

O sukcesie amerykańskich bombardowań mówią także izraelskie raporty. Korespondent amerykańskiego serwisu Axios Barak Rawid opublikował dokument zawierający wnioski izraelskiego komitetu energii atomowej, z którego wynika, że bombardowania obiektu w Fordo spowodowały uszkodzenie między innymi systemu wzbogacania uranu. Izraelski komitet sugeruje, że bombardowania dokonane przez Stany Zjednoczone i Izrael "na wiele lat opóźniły pozyskanie przez Iran broni atomowej".

(PAP) (PAP)

Źródła: The Telegraph/Reuters/PAP/PolskieRadio24.pl/mbl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej