Legenda mówi o chaosie i Świątek. Takie słowa przed Wimbledonem
Iga Świątek za kilka dni wkroczy na londyńską trawę z marzeniem. Eksperci mówią wprost: "To będzie wielki test dla Igi”. Legendarna Chris Evert twierdzi, że Wimbledon 2025 może być przełomem dla polskiej tenisistki.
2025-06-27, 09:31
Iga Świątek po turnieju w Bad Homburg (Polka w piątek 27 czerwca zagra o finał imprezy z Jasmine Paolini) przeniesie się do Londynu - w poniedziałek 30 czerwca w Londynie rozpocznie się wielkoszlemowy Wimbledon.
Świątek przystąpi do Wimbledonu 2025 w momencie trudniejszym niż przed rokiem. Od triumfu na Roland Garros 2024 nie zdobyła żadnego tytułu, Polka spadła także w rankingu WTA - obecnie zajmuje 8. pozycję (choć tuż przed rywalizacją w Londynie może wskoczyć na czwartą pozycję). Mimo to Polka pozostaje w gronie faworytek turnieju w Londynie, choć eksperci podkreślają, że nawierzchnia trawiasta wciąż jest dla niej największym wyzwaniem.
Eksperci: potrzebna taktyczna elastyczność i praca nad serwisem
Agencja Reuters wymienia Świątek jako jedną z czterech głównych kandydatek do zwycięstwa, obok Coco Gauff, Aryny Sabalenki i Eleny Rybakiny. Jednocześnie zaznacza, że Polka wciąż zmaga się z adaptacją do trawy, która "nie wybacza monotonnych schematów”. Świątek pozostaje jednak zdeterminowana, by przełamać dotychczasowe ograniczenia.
- Na pewno nie zamierzam odpuszczać Wimbledonu. Naprawdę chcę nauczyć się lepiej grać na trawie – podkreśliła Świątek w rozmowie z Tennis.com.
REKLAMA
W wywiadzie dla SI.com przyznała natomiast, że wraz z trenerem Wimem Fissette’em wprowadza konkretne zmiany:
- Będziemy grać więcej slajsa, serwis z podcięciem, który przynosi dużo punktów na trawie - wyjaśniła Iga Świątek. Słowa Igi mają zresztą już przełożenie na wydarzenia na korcie. W turnieju w Bad Hamburg, który jest ostatnim sprawdzianem przed Wimbledonem Polka wprowadziła te zmiany w życie - widzieliśmy slajsy czy podcięty serwis.
Eksperci zwracają uwagę, że to może być klucz do poprawy wyników, bo Świątek potrzebuje "planów B i C” na trawie, która wymaga większej wszechstronności niż dominująca, mocna gra z głębi kortu, którą Świątek prezentuje np. na nawierzchni ziemnej.
Polka w ostatnim czasie wiele mówiła o swoim podejściu do pracy, perfekcjonizmie, który czasami jej przeszkadza i negatywnie wpływa na grę. Na te elementy zwraca uwagę Chris Evert.
REKLAMA
"Widzę w niej siebie"
Na łamach "The Times" legendarna amerykańska tenisistka podkreśliła, że Iga powinna nieco ... zluzować.
"Widzę w Idze siebie z czasów, gdy dominowałam na kortach ziemnych. Iga jest niezwykle skoncentrowana, ma czystą technikę i głód wygrywania, ona przypomina mi mnie samą. Ale Wimbledon to inna historia. Trzeba nauczyć się zaufania nawierzchni, zagrać czasem krótszą wymianę, zaakceptować odrobinę chaosu. Iga ma wszystko, aby wygrać Wimbledon, ale będzie musiała pozwolić sobie na odrobinę luzu, aby w pełni wykorzystać swoje atuty na trawie” - powiedziała Chris Evert, 18-krotna mistrzyni wielkoszlemowa.
Świątek nie jest wymieniana jako absolutna faworytka, ale jej potencjał, determinacja i zmiany, jakie wraz z trenerem Wimem Fissette'm wprowadza w grze, dają nadzieję, że w 2025 roku może zrobić kolejny krok na Wimbledonie. Kluczowe będą pierwsze rundy, dostosowanie serwisu i taktyki oraz wytrzymanie presji w potencjalnych pojedynkach z Sabalenką, Gauff czy Rybakiną.
Czy Wimbledon 2025 stanie się przełomowy w karierze Igi Świątek? Dowiemy się już w najbliższych dniach.
REKLAMA
- Cezary Kulesza zmylił już chyba wszystkich. Jest nowy faworyt w wyścigu
- Awans do półfinału to początek. Świetne wieści dla Igi Świątek
Źródło: PolskieRadio24.pl/ah
REKLAMA