Limanowa. Policja dementuje poranne doniesienia o Tadeuszu Dudzie
Policja zdementowała wcześniej podaną informację, że około 8.00 w Starej Wsi w Małopolsce znów zauważono podejrzanego mężczyznę. Oznacza to, że po raz ostatni osobę przypominającą 57-letniego Tadeusza Dudę widziano w sobotę około godz. 22. Mężczyzna oddał strzał i zbiegł najprawdopodobniej do lasu.
2025-06-29, 10:42
Limanowa. Tadeusz Duda nie powrócił rano do Starej Wsi
Około godziny 8 rano w niedzielę rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie Katarzyna Cisło powiedziała, że w rejonie zabudowań w Starej Wsi znowu został zauważony mężczyzna. - Być może potrzebuje jedzenia albo wody - tłumaczyła na antenie TVN24. Po około dwóch godzinach zdementowała tę informację, ponieważ policjanci ustalili, że nie był to poszukiwany mężczyzna. "Dzisiaj nad ranem policjanci zareagowali na hałasy przypominające strzały, dobiegające z jednej z posesji w rejonie poszukiwań. Po sprawdzeniu okazało się, że to właściciel domostwa petardami odstrasza zwierzynę leśną" - wyjaśnili w niedzielę funkcjonariusze małopolskiej policji.
Służby apelują do mieszkańców Starej Wsi oraz okolicznych terenów, aby pozostali w domach i zachowali ostrożność. - Mamy prawie pewność, że mężczyzna nadal żyje i jest uzbrojony - podkreśliła rzeczniczka KWP w Krakowie.
REKLAMA
Poszukiwania Tadeusza Dudy trwają trzeci dzień. Mężczyzna jest podejrzany o zabójstwo córki, jej męża oraz zranienie 70-letniej teściowej. W sobotę wieczorem, około 22.00, osoba podobna posturą do 57-latka, oddała strzał w kierunku policjantów i uciekła do pobliskiego lasu. Te informacje zostały już potwierdzone przez policję.
Funkcjonariusze tłumaczyli również, że mężczyźnie udało się uciec m.in. dlatego, że było ciemno, a strzał padł w terenie zabudowanym, wobec czego policjanci musieli brać pod uwagę ryzyko, że w przypadku wymiany ognia ktoś ucierpi.
W akcję poszukiwawczą zaangażowanych jest kilkuset policjantów, w tym kontrterroryści oraz funkcjonariusze ze specjalnie przeszkolonymi psami. Sprawdzane są samochody, nad terenami leśnymi latają drony oraz śmigłowiec Blak Hawk S-71i. Przeszukiwane są także zabudowania oraz pustostany, gdzie mężczyzna może się ukrywać.
Policja ostrzega, że poszukiwany mężczyzna może być uzbrojony i niebezpieczny. Wszystkie osoby, które mogą posiadać informacje o miejscu jego pobytu, proszone są o kontakt pod numerem alarmowym 112. Zaapelowano też o nieprzesyłanie i nieudostępnianie niesprawdzonych informacji. "Pojawiające się fałszywe doniesienia wywołują niepotrzebny niepokój i mogą utrudniać pracę" - czytamy w komunikacie Małopolskiej Policji.
REKLAMA
Zabójstwo w Starej Wsi. Co wiadomo?
Tadeusz Duda jest podejrzewany o to, że w piątek ok. 10:30 strzelił do teściowej w jednym z domów w miejscowości Stara Wieś. Następnie w oddalonym o pół kilometra domu córki zastrzelił 26-latkę oraz jej 31-letniego męża. W chwili ataku w domu było również ich roczne dziecko – nic mu się nie stało. Teściowa trafiła do szpitala, gdzie przeszła operację ratującą życie.
Broń, której użył 57-latek, nie została odnaleziona. Według nieoficjalnych informacji PAP, mężczyzna mógł strzelać z "obrzyna" - broni domowej roboty.
Po zabójstwie porzucił swoje auto, niebieskie Audi A4 combi, a następnie uciekł w kierunku pobliskiego lasu. Policja ostrzega, że mężczyzna może być niebezpieczny.
Tadeusz Duda był objęty dozorem policyjnym i zakazem kontaktowania się z rodziną. W 2022 r. postawiono mu zarzuty znęcania się nad rodziną i kierowania gróźb karalnych, w tym roku przedstawiono mu je ponownie.
REKLAMA
Czytaj także:
- Limanowa. Nowe informacje o sprawcy strzelaniny w Starej Wsi. "Jest myśliwym, las to jego drugi dom"
Źródła: PolskieRadio24.pl/PAP/TVN24
REKLAMA