Lawinowy wzrost chorób przenoszonych drogą płciową

Choroby weneryczne w Polsce. 300-procentowy wzrost w pięć lat

W ciągu ostatnich pięciu lat o 300 procent wzrosła liczba rozpoznanych przypadków chorób przenoszonych drogą płciową. Jak twierdzą eksperci, Polska nie jest tu wyjątkiem. Prof. Justyna Kowalska z Kliniki Chorób Zakaźnych dla Dorosłych WUM wyjaśnia, że większość chorób przenoszonych przez kontakty seksualne przebiega bezobjawowo, więc ludzie zarażają się nieświadomie. Infekcji jest znacznie więcej, niż wskazują dane z ubiegłego roku. - Rzeżączka wzrosła o 48 proc., kiła o 34 proc., a chlamydia o 18 proc. To wszystko mówimy, wiedząc, że dostęp do testowania jest bardzo niski w związku z czym i tak patrzymy na mniejszy odsetek niż występuje - podkreśla specjalistka. 

Przygodny seks, substancje i brak edukacji

Wzrost zachorowań specjaliści łączą z letnimi podróżami, wakacyjnymi znajomościami i używkami. - Pod wpływem pewnych substancji chętniej podejmujemy zachowania bez kontroli, bądź też te substancje wpływają na to, że kontrola jest utracona - socjolog doktor Magdalena Ankiersztejn-Bartczak.

Zdaniem ekspertki poważnym problemem jest również niewielka świadomość społeczna. - Druga rzecz to brak edukacji seksualnej i niestety brak wiedzy. Nie możemy oczekiwać, że Polki i Polacy będą mieli tę wiedzę, ponieważ to, co dzieje się w internecie, jak wiemy, jest zbiorem bardzo różnych informacji, również tych nieprawdziwych - twierdzi socjolożka. 

Informacje dotyczące ryzyka chorób przenoszonych drogą płciową są częścią kampanii "Bezpieczne wakacje z sanepidem".

Czytaj także: 

• Większość Węgrów popiera małżeństwa jednopłciowe
• Limanowa. Tadeusz Duda wciąż nieuchwytny. Policja przekazała nowe informacje
• Niedziela handlowa. Które sklepy są otwarte 29 czerwca?

Źródło: Polskie Radio/stankiewicz/pjm

REKLAMA