Pożar kurnika w Siemirowicach. Kłęby dymu widoczne były z daleka

W Siemirowicach na Pomorzu wybuchł w sobotę pożar. Ogniem zająć się miał dużych rozmiarów kurnik. Według strażaków sytuacja jest już opanowana i trwa dogaszanie pożaru. Ze zdjęć jednak wynika, że początkowo słupy gęstego dymu nad płonącym zabudowaniem widoczne były z daleka. - Budynek był całkowicie objęty pożarem - powiedział w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl oficer prasowy straży pożarnej w Lęborku.

Joanna Zaremba

Joanna Zaremba

2025-07-05, 13:49

Pożar kurnika w Siemirowicach. Kłęby dymu widoczne były z daleka
Pożar kurnika w Siemirowicach. Foto: MAREK MALISZEWSKI/REPORTER/Facebook.com screenshot

Siemirowice. Ogromny pożar kurnika

O potężnym pożarze w Siemirowicach w powiecie lęborskim (województwo pomorskie) poinformował portal pożarniczy Remiza.pl. "Prawdopodobnie płoną zabudowania i kurnik. Dym widoczny jest z wielu kilometrów" - podał portal. Chwilę później serwis przekazał nowe informacje, z których wynika, że ogniem zajął się kurnik o długości 80 centymetrów.

"Na tę chwilę siły i środki nie są wystarczające. Kolejny zastępy w drodze. Na miejsce zadysponowano między innymi cysternę z OSP Nowa Wieś Lęborska" - informowano po godzinie 13.00.

"Budynek całkowicie objęty pożarem"

W sieci pojawiły się zdjęcia ze zdarzenia, na których widać słupy, gęstego, szaro-czarnego dymu, unoszącego się nad płonącymi zabudowaniami. Jak poinformował w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Lęborku, sytuacja jest już opanowana.

REKLAMA

- Budynek był całkowicie objęty pożarem - potwierdził st. kpt. Marcin Elwart. Sprecyzował, że jest to zabudowanie o powierzchni 70 metrów, o szerokości 20 metrów i czterech metrów wysokości konstrukcji murowanej, kryte blachodachówką ze stali.

Nie ucierpieli ludzie ani zwierzęta

W pożarze nie ucierpieli ani ludzie, ani zwierzęta. - W związku z tym, że w budynku znajdowała się tylko wyściółka ze słomy o wysokości 25 centymetrów, tylko ona uległa spaleniu. Całkowitemu uszkodzeniu uległa też konstrukcja dachu. Pożar dosyć szybko udało się opanować. Wewnątrz nie było inwentarza żywego ani materiałów palnych - ponformował st. kpt. Elwart.

Obecnie trwa dogaszanie pogorzeliska. Na miejscu pracuje 11 zastępów straży pożarnej.

REKLAMA

Źródła: Facebook/Remiza.pl/PolskieRadio24.pl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej